Elijah Flick-Geibel porusza się na wózku inwalidzkim. 19-latek właśnie zmierzał na oddział pilnej opieki behawioralnej, gdy nagle zatrzymał się, zbliżył do przypadkowej matki z dzieckiem i wymierzył mu cios w twarz.
Przeczytaj także: 3-letnia Hania zmarła w męczarniach. Sąd zdecydował o losie matki
Uderzył roczne dziecko w twarz. Powód zszokował nie tylko matkę ofiary
W chwili ataku na malucha w pomieszczeniu byli obecni nie tylko matka i dziecko, lecz także członek personelu szpitalnego. Mimo że nie widział samego uderzenia, usłyszał niepokojące dźwięki, a następnie krzyk opiekunki malucha.
Kiedy się odwrócił, usłyszał "klapnięcie" i krzyk kobiety: "uderzył moje dziecko" – relacjonował jeden ze śledczych (New York Post).
Przeczytaj także: Twierdzą, że ich córka zaginęła. Szokujące ustalenia policji
Matka ofiary już wcześniej zauważyła, że Elijah Flick-Geibel uważnie przypatruje się dziecku. Ponieważ ją to zaniepokoiło, czym prędzej wyszła z sali segregacji, zabierając ze sobą malucha. 19-latek ruszył jednak za obojgiem do sąsiedniej sali i tam przypuścił atak.
Personel szpitala natychmiast wezwał na miejsce policję. W rozmowie z funkcjonariuszami Elijah Flick-Geibel zdradził powód, dla którego zdecydował się zaatakować malucha. Oświadczył, że słyszał głos, który kazał mu skrzywdzić dziecko, aby w nagrodę dostać się do nieba.
Przeczytaj także: 7-latkę bolało kolano, lekarze odsyłali ją do domu. Tragiczny finał
Elijah Flick-Geibel usłyszał zarzuty napaści na dziecko, napaści prostej oraz zakłócania porządku. Według ustaleń New York Post mimo ich przedstawienia 19-latek nie został jeszcze aresztowany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.