16-letnia Weronika bez ruchu leży w łóżku na pierwszym piętrze w swoim mieszkaniu w Białej Nyskiej. Jej ewakuacja jest praktycznie niemożliwa, ponieważ nie można odłączyć ją od tlenu. Matka dziewczynki z przerażeniem patrzy na obecną sytuację powodziową w okolicy.
Sytuację Weroniki nagłośnił w mediach społecznościowych poseł Lewicy Łukasz Litewka.
Weronika jest podpięta do aparatury, dziewczynka cierpi na SMA. Przy dziewczynce czuwa mama. Na chwilę obecną poziom wody nie zagraża Weronice, ale jeśli dojdzie do braku prądu to aparatura zatrzyma się po 6 godzinach. W rozpaczliwej relacji mama Weroniki prosi o agregat - poinformował w środę wieczorek na Facebooku poseł Łukasz Litewka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł zadeklarował, że sam kupi agregat. Potrzebował jedynie osób, które mogłyby go jak najszybciej dostarczyć do chorej nastolatki.
"Nie mam nad czym się zastanawiać, ta powódź to przeróżne dramaty, ale ta sytuacja jest dla nie do przejścia obok. W tym momencie kupuje agregat, tak naprawdę szukamy jak najszybszej dostępności. Jutro z samego rana dzwonimy do sklepu z prośbą o priorytetową wysyłkę w stronę Nysy" - napisał Litewka.
Na apel posła odpowiedziało wielu internautów. Już po czterech godzinach od publikacji wpisu, dziewczynka otrzymała agregat. Sprzęt podarowała i dostarczyła Zintegrowana Służba Ratownicza.
Łukaszu, meldujemy wykonanie zadania. Życie jest niesprawiedliwe. Mały pokój, a w środku łóżko dziecka podpiętego do aparatury i łóżko rodziców. Agregat macie od nas za darmo - Bóg by się na nas obraził, gdybyśmy wystawili fakturę. Sami jesteśmy stowarzyszeniem, wiec wiemy jak jest - cytuje wiadomość od Zintegrowanej Służby Ratowniczej poseł Lewicy.