Dramatyczna akcja w Warszawie. Dziecko w nagrzanym samochodzie nie dawało znaku życia

Strażnicy miejscy na warszawskim Ursynowie wyciągnęli w piątek dziecko z nagrzanego samochodu. Dziewczynka leżała w foteliku i nie dawała znaku życia.

Dramatyczna akcja w Warszawie.

Do strażników patrolujących ursynowskie ulice podszedł zaniepokojony przechodzeń. Wskazał im samochód, w którym śpi małe dziecko. Mimo wysokiej temperatury samochód był zamknięty, a szyby zasunięte.

Funkcjonariusze najpierw pukali w szybę i trzęśli samochodem, próbując obudzić dziewczynkę. Ta nie dawała jednak znaku życia, więc postanowili zadziałać zdecydowanie.

Jeden ze strażników wezwał pogotowie, podczas gdy drugi bezpiecznym dla dziecka sposobem wybił szybę w aucie i otworzył drzwi. Również to nie obudziło dwuletniej dziewczynki. Na szczęście dziecko oddychało.

Dziecko wraz z fotelikiem ustawiono w zacienionym i przewiewnym miejscu. Niedługo później na miejsce przyjechała karetka, która potwierdziła u dziewczynki objawy przegrzania. Po chwili temperatura jej ciała wróciła do normy, a dwulatka się obudziła.

Czytaj także:

Zostawianie dziecka w samochodzie

Dopiero wtedy na miejscu pojawiła się matka. Tłumaczyła, że chciała wrócić po chwili, jednak przedłużyła jej się wizyta w urzędzie. Jej zdaniem dziewczynka nie była zamknięta dłużej niż 20 minut. Nawet taki czas wystarczał jednak, aby stworzyć zagrożenie dla zdrowia.

Konsekwencje tego spóźnienia mogłyby być dużo poważniejsze, gdyby nie czujność przechodnia, błyskawiczna akcja strażników i fakt, że dzień nie był tak upalny jak poprzednie - podaje w komunikacie stołeczna straż miejska.

Niestety wciąż przypadki zostawiania w środku nagrzanego samochodu, bez dostępu do powietrza, śpiących dzieci, a także zwierząt, zdarzają się nagminnie. Dla każdego organizmu samochód pozostawiony na słońcu jest śmiertelną pułapką, działającą jak piekarnik - powietrze w środku może nagrzać się nawet do 80 stopni.

Strażnicy przypominają też, że za zostawianie ludzi i zwierząt w takim miejscu może grozić odpowiedzialność karna. Nie podają jednak, czy matkę dziewczynki spotkają jakieś konsekwencje.

Zobacz także: Łoś w warszawskim parku. Interweniował ekopatrol Straży Miejskiej

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy