Sytuacja na Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Łodzi jest na tyle dramatyczna, że do pomocy zaangażowano Straż Leśną. Leśnicy będą dostarczać tlen zakażonym koronawirusem pacjentom, którzy walczą o życie w łódzkim szpitalu - poinformowały Lasy Państwowe. Wszyscy skierowani do tej pracy zostali wcześniej przebadani i przeszkoleni.
Do tego zadania została skierowana cala Straż Leśna. Pracownicy Lasów będą uzupełniać tlen wszędzie, gdzie jest to konieczne. Wszystko ze względu na to, że łódzka placówka została przekształcona w covidową i nie ma centralnego systemu dostarczania tlenu do łózek.
Zanim nadeszła pomoc ze strony Lasów Państwowych, tlen wymieniał zaledwie jeden pracownik. Lasy Państwowe zaznaczają, że oddelegowani do pracy leśnicy zostali przebadani testami na koronawirusa, oraz przeszli szkolenie z zakresu eksploatacji urządzeń i instalacji niepalnych gazów medycznych. Każdy z nich zdał egzamin.
Dopiero tam, patrząc na cierpiących przy każdym oddechu ludzi, zrozumiałem jak poważne zadanie mamy do wykonania i to, że na szali jest ludzkie życie. A w tym wszystkim trzeba jeszcze pamiętać o wielu zasadach sanitarnych, aby chronić siebie i swoją rodzinę - mówi Marcin Staciwa, strażnik leśny z Nadleśnictwa Opoczno, który bierze udział w akcji.
Lasy Państwowe przypominają, że w kwietniu przeznaczyły 2 mln zł wsparcia dla medyków na walkę z COVID-19. Za otrzymane pieniądze kupiono m.in respiratory czy środki ochrony osobistej dla lekarzy i pielęgniarek.
Czytaj także: Jest już 285 mutacji koronawirusa. Czy są groźne?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.