Flavia Ribeiro, znana również jako DJ Flavinha, w sobotę występowała w Santa Catarina w Brazylii. Podczas koncertu doszło do katastrofy, która została zarejestrowana przez jednego z uczestników imprezy. Film z incydentu błyskawicznie obiegł media społecznościowe.
Czytaj także: Pokazała się bez stanika. Powód nie wszystkim się podoba
Dramat na koncercie. DJ-ka musiała uciec ze sceny
Na nagraniu widzimy artystkę stojącą na scenie trzymającą w dłoniach armatkę do confetti. Ribeiro chciała wystrzelić kolorowe skrawki w publiczność, jednak nie zdawała sobie sprawy, że odwrotnie trzyma wyrzutnię. Cała jej zawartość trafiła prosto w twarz kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
DJ-ka uciekła ze sceny, lecz znalazła w sobie tyle siły, by po chwili wrócić do fanów. Ból jednak był na tyle intensywny, że ostatecznie Ribeiro musiała przerwać występ i udać się do szpitala. Lekarze stwierdzili u niej poparzenia twarzy i szyi pierwszego stopnia, a także liczne skaleczenia.
Po wszystkim Brazylijka udostępniła na Instagramie relację, w której poinformowała fanów o swoim stanie zdrowia. Artystka została już wypisana z lecznicy i czuje się dobrze. Pokazała też zdjęcia zrobione zaraz po incydencie. Twarz i szyja kobiety mocno krwawiły, rany wyglądały na poważne, prawdopodobnie nie obędzie się bez blizn.
Armatki konfetti takie, jakiej użyła DJ Flavinha, zasilane są gazem, który spowodował oparzenia skóry. To popularny imprezowy gadżet, który jednak może być niebezpieczny, gdy zostanie nieodpowiednio użyty. Historia brazylijskiej artystki może być ostrzeżeniem, by z takimi urządzeniami postępować szczególnie ostrożnie i trzymać je z daleka od dzieci.