Sprawdzają się najgorsze scenariusze, jakich się można było obawiać. Intensywne opady deszczu doprowadziły do zalania dróg i podtopień. Sytuacja jest w szczególności dramatyczna w powiecie nyskim.
W nocy z piątku na sobotę (13/14 września) woda wystąpiła z rzeki w miejscowości Morów. Do zalania drogi doszło także w niewielkiej wiosce Siestrzechowice. W sieci pojawiają się niepokojące nagrania z tych miejscowości.
Zobacz więcej: Mieszkają obok Nysy. Nagranie z Siestrzechowic
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramatyczny apel wystosowali z kolei członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej z Jarnołtówka, także w powiecie nyskim. Poprosili mieszkańców o pomoc, bowiem sami nie są w stanie zabezpieczyć wioski przed kataklizmem.
Szanowni mieszkańcy Jarnołtówka, Pokrzywnej. PROSIMY O POMOC w ładowaniu i układaniu worków w naszych miejscowościach. Sami nie damy rady, nie mamy już sił. Walczymy od wczoraj a wsparcia nie widać. Chcecie powalczyć o Nasz Jarnołtówek i Pokrzywną, to zbiórka przy remizie OSP Jarnołtówek. Już, teraz, natychmiast - napisali strażacy.
Czytaj również: "Woda wlewała się oknami". Boją się, co przyniesie sobota
Ewakuacja mieszkańców Jarnołtówka
Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz w sobotę ogłosił ewakuację mieszkańców Jarnołtówka i pobliskiej Pokrzywnej. Do Jarnołtówka i Pokrzywnej po chętnych do ewakuacji gmina wysłała busa, który zabierze ewakuowanych do miejsca schronienia.
- Ze względu na ukształtowanie terenu, jazda autobusem po Jarnołtówku może być utrudniona. Jednak jeżeli taka potrzeba będzie, nasz bus będzie kursował tak długo, aż zbierze wszystkich potrzebujących pomocy - zadeklarował burmistrz w rozmowie z PAP.
Ewakuacją jest zainteresowane kilkanaście osób, głównie osób starszych i samotnych. Burmistrz zaznaczył, że w schronisku w Pokrzywnej przygotowano 50 miejsc schronienia - Jeżeli chętnych będzie więcej, zostaną ulokowani w Głuchołazach - powiedział Szymkowicz.
Zalane drogi i podtopienia w powiecie nyskim. Ewakuowano mieszkańców
Sytuacja w powiecie nyskim jest tak trudna, że we wspomnianej miejscowości Morów konieczna była ewakuacja części mieszkańców. Również w Głuchołazach ogłoszono taką konieczność w stosunku do około 400 osób. Warto jednak zaznaczyć, że ewakuacja jest dobrowolna.
Wedle najnowszych informacji strażacy interweniowali ponad 400 razy w województwie opolskim. Najwięcej interwencji miało miejsce w południowej części województwa. Jak informowała PAP, na stanowisko kierowania komendy powiatowej PSP w Nysie przyjechał minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, który zapoznał się z sytuacją powodziową.
Według komunikatu IMGW, nad południową i centralną częścią województwa opolskiego wolno przesuwa się strefa deszczu, w której występują opady o natężeniu od 10 do 15 litrów deszczu na godzinę.
Czytaj także: Policjant nagrany na służbie. Reakcja komendy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.