Z pewnością większość kierowców z dłuższym stażem słyszała kiedyś o ekojeździe (ang. ecodrivng). Pojęcie to przybyło do nas z Zachodu i oznacza ekologiczną, świadomą technikę jazdy samochodem, która pozwala obniżyć spalanie, a jednocześnie jest korzystna dla środowiska.
Czytaj także: Jak wybrać samochód używany?
Stosując zasady ekojazdy, ograniczamy emisję CO2 do powietrza, co jest szczególnie ważne w czasach, gdy zmiany klimaty są widoczne gołym okiem. Obecnie, kiedy wszystko drożeje, a kwoty na stacjach benzynowych przerażają, kwestia oszczędzania paliwa jest dla wielu kierowców równie istotna.
Ekojazda zdobywa w Polsce coraz większą popularność, jednak wciąż niewielu kierowców stosuje ją na co dzień, żyjąc w przekonaniu, że takie prowadzenie auta jest niekomfortowe. Czas obalić ten mit i zacząć jeździć ekonomicznie i ekologicznie. Wystarczy tylko zmienić kilka nawyków.
Zasady ekojazdy. Zaoszczędź nawet do 25 proc. paliwa
Jak wskazują eksperci, ekojazda rozpoczyna się jeszcze przed wyruszeniem w drogę. Należy wybrać możliwie najkrótszą, najmniej wyboistą i najprostszą trasę. Warto także zwrócić uwagę na porę wyjazdu, by ominąć korki. Latem rozsądniejsza będzie podróż wczesnym rankiem lub nocą, by nie musieć włączać klimatyzacji.
Ważne jest także regularne serwisowanie auta, wymiana olejów czy kontrola ciśnienia w oponach. Jak wyjaśnia Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault przytaczany przez "Forum Samochodowe", zły stan techniczny może oznaczać wzrost zużycia paliwa nawet o kilkanaście procent.
Czytaj także: Tak zaparkowali kierowcy w Warszawie. "Tam to standard"
Na trasie z kolei kluczowe są płynna jazda, umiejętne operowanie gazem i zdolność przewidywania. Jadąc samochodem, należy bacznie obserwować drogę, sięgając wzrokiem daleko do przodu. Pozwoli to m.in. dostrzec czerwone światło czy zbliżających się pieszych i wcześniej zareagować, by uniknąć gwałtownego hamowania lub przyspieszania, co także powoduje wzmożone zużycie paliwa.
Ekojazda wiąże się także z utrzymywaniem równomiernej prędkości. Jednym z manewrów generujących największe zużycie paliwa jest bowiem rozpędzanie pojazdu. Warto także mieć na uwadze, że we współczesnych jednostkach napędowych paliwo nie zużywa się, gdy auto toczy się siłą rozpędu. Dojeżdżając do świateł czy znaku stop można zatem wykorzystać efekt "darmowej jazdy", jadąc z włączonym biegiem i puszczonym pedałem gazu.
Zdaniem ekspertów stosowanie się do wszystkich tych zasad ekojazdy może pozwolić zaoszczędzić nawet do 25 proc. paliwa.