Do szokującego zdarzenia doszło w okolicach jeziora Swan Lake w nowojorskim Central Park. Około 7.20 rano gwałciciel zaatakował 27-letnią kobietę, która biegała po parku. Złapał ją od tyłu i poddusił, tak że straciła przytomność.
Czytaj także: Gwałcił nastolatki. "Krystek" wyjdzie na wolność?
Zgwałcił kobietę pośrodku parku
Napastnik zgwałcił nieprzytomną kobietę. Po wszystkim sprawca spokojnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Gdy kobieta odzyskała przytomność, natychmiast zwróciła się do policji i dzięki pomocy innego mężczyzny z parku dojechała do szpitala.
Policji udało się ustalić, jak wyglądał napastnik dzięki kamerom monitoringu w metrze. Opublikowała wizerunek poszukiwanego, dzięki czemu szybko dało się namierzyć mężczyznę. W niedzielę rano nowojorscy funkcjonariusze poinformowali, że podejrzany został zatrzymany i przewieziony do aresztu w Queens.
Czytaj także: Tragiczny poranek w Gnieźnie. Nie żyje 17-latek
Był już wcześniej aresztowany za napaści seksualne
Domniemany sprawca usłyszał sześć zarzutów, w tym gwałtu, uduszenia i wykorzystywania seksualnego. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Policjantom powiedział, że nie jest odpowiedzialny za przestępstwa, za które został aresztowany.
Jak podaje lokalny portal News 4, domniemany gwałciciel to bezdomny mieszkaniec stanu Floryda. Ma 25 lat i wcześniej już był aresztowany za napaść na tle seksualnym. Jego nazwisko i imię nie zostało ujawnione, policja bada wszystkie okoliczności sprawy.