pogoda
Warszawa
19°
Miał 88 lat.

Zmarł papież Franciszek

aktualizacja 

Śledztwo w sprawie Kamilka wciąż trwa. W tle śmierć Lwa-Starowicza

160

Prokuratura Regionalna w Gdańsku nadal nie sporządziła aktu oskarżenia w sprawie śmierci Kamilka z Częstochowy. Śledczy mają trudności ze znalezieniem biegłego seksuologa po śmierci prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza - informuje "Fakt".

Śledztwo w sprawie Kamilka wciąż trwa. W tle śmierć Lwa-Starowicza
Śmierć Zbigniewa Lwa-Starowicza utrudnia śledztwo (Facebook, Wikimedia Commons)

Śmierć Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła Polską, ujawniając poważne zaniedbania ze strony instytucji państwowych. Ośmioletni chłopiec, który zmarł w wyniku brutalności ojczyma, nie otrzymał pomocy, mimo że wiele osób i instytucji miało świadomość jego krzywdy. Dwa lata po tych wydarzeniach śledztwo tkwi w martwym punkcie.

Problemy w śledztwie

Śledztwo w tej sprawie trwa już prawie dwa lata. Prokuratura Regionalna w Gdańsku nie sporządziła jeszcze aktu oskarżenia wobec oprawców chłopca. Dlaczego? Problemem jest brak biegłego z zakresu seksuologii po śmierci prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza. Kamilek zmarł 8 maja 2023 r. na skutek nieleczonej choroby oparzeniowej. Chłopiec był ofiarą przemocy domowej, a jego ojczymowi postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Matka Kamilka usłyszała zarzut pomocnictwa w zabójstwie oraz znęcania się nad dziećmi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zabójstwo biolożki. Zbrodnia na konferencji naukowej

O sprawiedliwość nieustannie walczy Magdalena Mazurek, przyrodnia siostra Kamilka.

Ręce mi opadają - komentuje krótko sprawę.

Wciąż walczy o brata Kamilka, 9-letniego Fabiana. Jak mówi w rozmowie z "Faktem", chciałaby żeby chłopczyk mógł u niej nocować w konkretnych terminach. Obecnie może liczyć jedynie na wyznaczone na godziny spotkania, gdyż sąd wciąż nie podjął decyzji w tej sprawie.

Winni zaniedbań są urzędnicy i pedagodzy, którzy wciąż pozostają bezkarni, mimo wcześniejszych ostrych zapowiedzi ukarania odpowiedzialnych. Żadna osoba z instytucji państwowych nie została pociągnięta do odpowiedzialności, choć wielu wiedziało o przemocy w domu Kamilka.

Dochodzenia wewnętrzne nie wykazują uchybień, a to oburza społeczeństwo. Społeczność lokalna, w tym fundacja im. Kamilka, nie ustaje w działaniach na rzecz sprawiedliwości dla chłopca.

Śledztwo w sprawie śmierci Kamilka prowadzone jest w Gdańsku, ale czynności wykonują policja i prokuratorzy w Częstochowie. Postępowanie przedłużono do końca marca przyszłego roku. Matce i ojczymowi Kamilka przedłużono areszty do 25 marca 2025 r.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragedia na Sardynii. Polak zmarł na pokładzie samolotu
Watykan podał przyczynę śmierci papieża Franciszka
Szokujący pomysł burmistrza z USA. Chce podawać fentanyl bezdomnym
Klaudia zginęła w wypadku. Poruszające, jak żegna ją szkoła
Jest najmłodszym kardynałem. Będzie wybierał papieża
Karmiła piersią na weselu. Tak zareagowali przyjaciele. "To bolało"
Koszmar na Malediwach. Rosjankę chwycił rekin. "Ból niewyobrażalny"
Sceny z festiwalu. Byk wpadł w tłum gapiów
Zabili jej syna. Tak wspomina rozmowę z papieżem. "Odczuł nasz ból"
Siedział na szlaku i ogryzał patyk. Niezwykłe nagranie z Tatr
Papież Franciszek nie żyje. Ekspert o następcy: "Człowiek środka"
"Szczekanie NATO", "wielka Rosja" i "zbyt dużo gejów". Po słowach papieża wrzało
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić