Politycy Suwerennej Polski ze Zbigniewem Ziobro na czele zbierali podpisy pod tym projektem. Miał być on odpowiedzią na przypadki ataków. Między innymi na kościoły. Do takich sytuacji dochodziło po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Łącznie udało się zebrać około 400 tysięcy podpisów poparcia.
Jak przypomina Rzeczpospolita, pierwsza próba wprowadzenia nowego prawa w ubiegłym roku nie udała się. Jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości, projekt został niespodziewanie odłożony. Wtedy, jego autorzy postulowali karę nawet trzech lat więzienia.
W obecnej kadencji marszałek Sejmu nadał bieg temu projektowi z uwagi na obywatelski charakter. Pomysł już został skierowany do pierwszego czytania. Posłowie mają się nim zająć na posiedzeniu zaplanowanym na dzień 24 kwietnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwa lata więzienia za szydzenie z Kościoła
Jak pisze Rzeczpospolita, założeniem projektu jest zmiana art. 195 Kodeksu karnego, który zakłada karę do 2 lat pozbawienia wolności za "złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego". Autorzy projektu chcą wykreślenia słowa "złośliwe". Taką samą karę będzie mogła otrzymać też osoba, która przeszkadza na uroczystościach żałobnych.
Zmiana może też dotknąć art. 196 kk, który zakłada karę 2 lat więzienia za obrazę uczuć religijnych innych osób poprzez znieważenie publiczne przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych - informuje portal.
Ponadto, do 2 lat więzienia może grozić za lżenie Kościoła i związków wyznaniowych lub wyszydzanie doktryn i obrzędów, a także publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca wykonywania obrzędów religijnych.
Rzeczpospolita wspomina też, że autorzy projektu chcą uzupełnienia art. 27a Kodeksu karnego, który umożliwi karanie za wyrażenie przekonań, ocen lub opinii obecnych w nauce głoszonej przez kościół lub związek wyznaniowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.