Jak podaje "The Guardian", Donna Conniff tłumaczyła, że znalazła się na miejscu zamieszek przypadkiem i wyrażała skruchę. Sędzia Francis Laird KC uznał jednak jej zachowanie za haniebne i osądził ją jako "stałą uczestniczkę" tych wydarzeń, wymierzając karę pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że 40-latka rzuciła cegłą w policyjną furgonetkę, a drugą w policjantów, gdy tłum wpadł w amok w Hartlepool 31 lipca. Matka, zidentyfikowana później na monitoringu, również podała dziecku cegłę i zachęcała je, aby zrobiło to samo.
Lisa Bishop z kolei, która ma pięcioro dzieci, została skazana na 26 miesięcy więzienia po tym, jak 3 sierpnia zaatakowała hotel, w którym przebywały osoby ubiegające się o azyl w Bristolu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie zamieszek celem ataków były nieruchomości, wybijano szyby, uszkadzano sklepy i pojazdy. Twoje zachowanie i zachowanie innych wokół ciebie było naprawdę haniebne - powiedział sędzia, argumentując swój wyrok.
Zamieszki w Middlesbrough doprowadziły do ław sądowych także matkę i córkę; 52-letnią Amandę Walton i 24-letnią Megan Davison. Obie kobiety, które nie przyznały się do winy, oskarżone są o różne akty przemocy, włącznie z atakiem na samochód.
Jej partner, Jake Wray, został oskarżony o zakłócanie porządku publicznego. Także Nevey Smith, która przyprowadziła na demonstracje swoje roczne dziecko, przyznała się do zarzutu zamętu publicznego.
Narastające napięcia w Wielkiej Brytanii
Demonstracje, które ogarnęły Anglię po tragicznej śmierci trzech dziewcząt w Southport, charakteryzowały się antyimigranckimi i islamofobicznymi hasłami.
Sędzia podkreślił, że uczestnicy takich zamieszek, którzy dają wyraz swoim ekstremistycznym poglądom i wprowadzają strach oraz nieporządek, muszą spodziewać się surowych konsekwencji, w tym wyroków więzienia.
Po kilku tygodniach zamieszek policja w Wielkiej Brytanii przedstawiła bilans. Aresztowała ponad 1200 osób, a 474 z nich zostało oskarżonych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.