W czwartek 4 lipca br. przed południem dyżurny komendy w Chełmie (woj. lubelskie) otrzymał zgłoszenie o tym, że 72-latek wraz z 4-letnim wnukiem najprawdopodobniej udali się do lasu i nie ma z nimi kontaktu. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Rejowiec.
Senior wraz z chłopcem mieli oczekiwać przy samochodzie, gdy w tym czasie towarzyszący im bliscy zbierali grzyby - relacjonuje komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Po pewnym czasie dziadek wszedł z wnuczkiem do lasu i nie można było nawiązać z nimi kontaktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. Liczyła się każda chwila, gdyż z przekazanych nam informacji wynikało, że mężczyzna ma kłopoty zdrowotne.
Zarządzony został alarm dla całej jednostki. Do poszukiwań skierowany został również przewodnik z psem tropiącym.
W niespełna godzinę od zgłoszenia mundurowi odnaleźli seniora i dziecko na terenie kompleksu leśnego. Na szczęście ich życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Policjanci podkreślają, by na grzybobraniu zachować szczególną ostrożność. Oto kilka zasad bezpiecznej wyprawy do lasu:
- pozostaw informację bliskim o tym, gdzie idziesz i o której godzinie masz zamiar wrócić do domu,
- obserwuj las i zapamiętuj punkty odniesienia, elementy charakterystyczne w danym terenie, które pozwolą znaleźć drogę powrotną,
- jeśli nie znasz lasu zbyt dobrze, nie wybieraj się na grzyby sam. Zabierz ze sobą kogoś, kto zna miejsce, w które idziemy, ważne też, by nie oddalać się od siebie,
- kiedy nie jesteś pewny co do swojej orientacji w terenie, lepiej nie odchodź zbyt daleko od drogi, w głębi lasu bardzo szybko można zgubić drogę powrotną,
- pamiętaj, by zabrać ze sobą telefon komórkowy z naładowaną baterią, który może okazać się przydatny w sytuacjach kryzysowych.