9- i 10-latka na dachu zauważyli funkcjonariusze z Komisariatu Policji VI w Krakowie.
Przewidując, czym może skończyć się zabawa dzieci w takim miejscu, natychmiast pobiegli pod market, by jak najszybciej sprowadzić je bezpiecznie na dół - poinformowała policja.
Przeczytaj także: Tajemnicza śmierć w Olsztynie. Policja publikuje nagranie i prosi o pomoc
Dzieci na dachu budynku. Krakowscy policjanci zapobiegli tragedii
Jak informuje rzecznik małopolskiej policji, w pierwszej kolejności policjanci podjęli próbę ustalenia, którą drogą chłopcy dostali się na dach. Okazało się, że weszli na górę po konstrukcji schodów przy ścianie sklepu. Funkcjonariusze również wybrali ten sposób.
Przeczytaj także: Trwają poszukiwania 15-latki. Kaja zniknęła 20 października
Dzieci znajdowały się przy samej krawędzi dachu. Żeby ich nie wystraszyć, policjanci najpierw przedstawili się i poprosili chłopców, żeby się nie ruszali. Następnie sami odciągnęli 9- i 10-latka w bezpieczniejszy obszar.
Przeczytaj także: Przerażające nagranie z Katowic. Niektórzy bronią kierowcy audi
9- i 10-latek wyjaśnili, że weszli na dach z ciekawości. Następnie na miejscu zjawili się – poinformowani przez dyżurnego – strażacy, którzy sprowadzili dzieci na dół przy użyciu wysięgnika z koszem. Policjanci upewnili się, że chłopcy nie potrzebują pomocy medycznej. Na miejsce wezwano rodziców, którzy zabrali dzieci do domu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.