Mali odkrywcy zachowali się bardzo rozważnie. Gdy natknęli się na twarde przedmioty, natychmiast przestali kopać i zawiadomili nauczyciela historii.
Jak ustalono, dzieci natrafiły na jeden rozległy lub dwa mniejsze groby ciałopalne społeczności kultury łużyckiej. Zabytki wstępnie wydatowano na IV/V okres epoki brązu (1100 – 700 p.n.e.). Groby zalegały bardzo płytko pod powierzchnią gleby oraz nawiezionego piasku i z tego powodu część naczyń jest pofragmentowana – powiedział w rozmowie z TVN Marcin Kosowicz, inspektor do spraw zabytków archeologicznych.
Przyczyną, dla której zabytki znalazły się płytko pod powierzchnią ziemi, jest prawdopodobnie niwelacja terenu przeprowadzona przy użyciu ciężkiego sprzętu. Dzieci natrafiły główni na ceramiczne skorupy i ludzkie szczątki.
Do tej pory teren, na którym dokonano odkrycia, nie był objęty ochroną konserwatorską. Niedaleko znajduje się natomiast stanowisko archeologiczne.
Z uwagi na fakt, że jego lokalizacja oznaczona została wyłącznie na mapie w skali 1:25 000, która charakteryzuje się małą precyzją, istnieje możliwość, że odkryty grób jest ściśle powiązany z tym stanowiskiem – przyznaje Kosowicz i dodaje, że w miejscu odkrycia mają teraz zostać przeprowadzone badania archeologiczne.
Zobacz także: Bezcenny wrak z XVIII w. zatopiony w porcie. Niezwykłe odkrycie na Karaibach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl