Aż 30 osób, w tym 21 dzieci w wieku szkolnym, zatruło się chlorem po wizycie na basenie w Astrachaniu w południowej Rosji. W wodzie wykryto 250 razy więcej chloru, niż przewidują limity.
Dzieci walczą o życie
Anastazja Krotowa, rzeczniczka władz Astrachania, potwierdziła, że zatrute osoby trafiły do szpitala. 6 dzieci jest na oddziale intensywnej terapii. Wszyscy mają problemy z oddychaniem, a ich oczy zostały wyjątkowo mocno podrażnione.
Rzeczniczka dodała, że postępowanie karne jest w toku. Obecnie policja przesłuchuje cały personel basenu, próbując dowiedzieć się, kto odpowiada za błąd. Prawdopodobnie zawiniła firma sprzątająca, która używa chloru do odkażania basenów.
Do sieci trafiło nagranie z miejsca zdarzenia. Widać na nim mężczyzn w aparatach oddechowych i specjalnych kombinezonach, którzy ustalają stężenie chloru w wodzie i powietrzu.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa. Nowe informacje z Rosji
Basen został tymczasowo zamknięty, wciąż prowadzone są w nim czynności. Gubernator Astrachania Igor Babuszkin odwiedził regionalny szpital dziecięcy, aby porozmawiać z rodzinami zatrutych dzieci.