To lęk, który przechodzi z pokolenia na pokolenie. Większość polskich uczniów boi się matematyki i nienawidzi tego przedmiotu. Z opublikowanego kilka miesięcy temu raportu Ogólnopolskiego Badania Postrzegania Matematyki wynika, że aż 92 proc. uczniów doświadcza lęku matematycznego. Lęk ten uniemożliwia skupienie się podczas lekcji.
Matematyka wywołuje frustrację, a nawet problemy psychiczne u uczniów. Zdarza się, że dzieci uskarżają się na ból głowy, nudności i złe samopoczucie.
Temat poruszył pan Arkadiusz, czytelnik portalu Dziennik.pl. Wypowiedział się w mocnych słowach.
System nauki, który wymaga rozszerzenia czasu do zajęć pozalekcyjnych i korepetycji - jest po prostu chory. Cały system nauki tego przedmiotu, jest chory. Szkoła zostawia piętno na człowieku i element psychologiczny powinien być rozpatrywany. System jest zły. Nauczyciele są źli. A dzieci cierpią przez to latami - twierdzi pan Arek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strach przed matematyką. Nauczyciele alarmują
Problem dostrzegają nie tylko rodzice i uczniowie, ale i nauczyciele, którzy wskazują na pilną potrzebę zmian. Ich zdaniem przedmiot nie jest dostosowany do indywidualnych potrzeb uczniów.
– Potrzebna jest REFORMA, ale taka od podszewki, a nie kosmetyczne zabiegi – tłumaczy pani Barbara, emerytowana nauczycielka, cyt. przez Dziennik.pl. Jak podkreśla, metody nauczania, które sprawdzały się dekady temu, dziś są już nieaktualne.
Dziennik.pl przytacza również wypowiedzi kilku innych nauczycielek matematyki, m.in. pani Iwony, która wskazuje, że większość jej uczniów nie jest w stanie opanować materiału bez dodatkowych zajęć, co przekłada się na poważne problemy emocjonalne.
90 proc. moich uczniów bierze korepetycje z matematyki, albo muszą chodzić na dodatkowe lekcje wyrównawcze – podkreśla nauczycielka.
Inna matematyczka dodaje, że zna przypadki, w których "pośrednio problemy z nauką matematyki, potęgowały stres i stany depresyjne". Brak zrozumienia tego przedmiotu przekłada się na nienawiść do szkoły i nauczycieli, czasem sprawia też, że uczniowie nienawidzą siebie samych.
Czytaj także: Nie żyje 16-latka spod Poznania. Zasłabła w szkole
Eksperci podkreślają, że w szczególnie trudnej sytuacji są uczniowie z dyskalkulią, którzy również muszą sprostać wymogom i przygotować się do egzaminu maturalnego.
Już wcześniej pojawiły się apele do Ministerstwa Edukacji Narodowej, by matematyki w szkołach od pierwszej klasy uczyli specjaliści. Na razie lekcje prowadzą nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej, bez odpowiedniego przeszkolenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.