Na pomysł wpadła 9-letnia Kamryn Johnson i jej pięcioro rówieśników. Tamtego dnia dzieci nudziły się i zastanawiały, jak mogłyby ciekawie spędzić czas. W pewnym momencie doszły do wniosku, że warto zarobić trochę pieniędzy poprzez sprzedaż afrykańskich bransoletek przyjaźni.
Co dzieci zrobiły z pieniędzmi zarobionymi na sprzedaży bransoletek?
Mama Kamryn podsunęła dzieciom pomysł, by zamiast zatrzymać pieniądze, oddały wszystkie zarobki osobom potrzebującym. Pomysł spodobał im się na tyle, że mali przedsiębiorcy nazwali swój projekt "Kamryn i przyjaciele: bransoletki dla jedności i sprawiedliwości".
Przeczytaj także: Bał się chodzić samemu po osiedlu. Niesamowite, co zrobili sąsiedzi
Bransoletki kosztowały po 5 dolarów (ok. 20 złotych). Wielu klientów oferowało dzieciom jednak wielokrotność tej ceny. Dzieci już pierwszego dnia zarobiły 800 dolarów (ok. 3175 złotych). Ojciec Kamryn opowiedział w wywiadzie, że córka pracowała tak ciężko, aż dostała pęcherzy na palcach.
Tworzymy bransoletki i przekazujemy pieniądze ludziom z Minneapolis. Za każdym razem, gdy pojawia się klient, mówimy mu, dlaczego to robimy – cytuje Kamryn portal GMA.
Projekt "Kamryn i przyjaciele: bransoletki dla jedności i sprawiedliwości" zwrócił uwagę mediów w całej Ameryce. Zainteresowanie stało się tak wielkie, że na portalu "Go Fund Me" pojawiła się zbiórka na rzecz dzieci.
W wyniku sprzedaży i zbiórki dzieci zdobyły 100 tysięcy dolarów (prawie 400 tysięcy złotych). Pieniądze zostaną przekazane na produkty spożywcze oraz artykuły gospodarstwa domowego dla osób potrzebujących. Kamryn deklaruje, że w przyszłości zamierza dalej pomagać osobom w trudnej sytuacji.
Kiedy będę starsza, chcę pomagać ludziom w potrzebie. Tak jak teraz – deklarowała 9-latka w wywiadzie dla CNN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.