Zostawienie dziecka w aucie w trakcie upałów to wręcz proszenie się o tragedię. Niestety, mimo ogromnego zagrożenia, niektórzy rodzice nadal twierdzą, że są najmądrzejsi, że "to tylko chwilka". Kolejne apele nie pomagają.
Tym razem nieodpowiedzialną postawą wykazała matka z Poznania. Wyszła na zakupy, zostawiając pociechę w aucie na parkingu przy sklepie.
Pani poszła do sklepu z drugim dzieckiem na, jak zapewniała, krótkie zakupy. Jednak przy takiej pogodzie jak dziś każda minuta jest na wagę złota. Zdrowie i życie rocznego chłopca było w niebezpieczeństwie - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Marta Mróz z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Lekkomyślne zachowanie matki. Do akcji wkroczyły postronne osoby
Różnie mogłyby się potoczyć losy rocznego chłopca, gdyby nie interwencja postronnych osób. Przechodnie usłyszeli płacz dziecka i ruszyli z pomocą.
Być może kluczowym czynnikiem była lekko uchylona szyba. Gdyby nie to, płacz dziecka mógłby nie być słyszalny.
Przechodnie otworzyli drzwi i wyjęli chłopca z auta. Jednocześnie zawiadomili o wszystkim policję. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.