Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Łukaszenka straszy bombą atomową. I powołuje się na przykład Ukrainy

Alaksandr Łukaszenka skomentował dla BBC sytuację na Białorusi i przyznał, że Rosja i Białoruś z pewnością nie wyszły zwycięsko z puczu, który przeprowadzić chciał Jewgienij Prigożyn. Jak dodał, posiada głowice jądrowe z Rosji oraz nie zawaha się ich użyć w razie konieczności. Do tego w kuriozalny sposób powołał się na przykład Ukrainy.

Łukaszenka straszy bombą atomową. I powołuje się na przykład Ukrainy
Alaksandr Łukaszenka (PAP, PAP/EPA/STRINGER)

Rosyjskie media propagandowe próbowały przekonywać, że z próby puczu Władimir Putin wyszedł jak bohater. Łukaszenka się jednak nie zgadza z taką tezą.

Uważam, że nikt nie wyszedł z tego jak bohater. Ani Prigożyn, ani Putin, ani Łukaszenka. Nie było bohaterów - powiedział, odpowiadając na pytanie dziennikarza BBC.

A lekcja, jaką Białoruś i Rosja mogą wyciągnąć z tego, co się stało? - Jeśli tworzymy tego typu uzbrojone grupy, to musimy mieć na nie oko i bacznie je obserwować - oznajmił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraińcy w ofensywie pod Zaporożem. Nagranie to dowód

Białoruś i Rosja to dziś w zasadzie jeden organizm państwowy, z tym zastrzeżeniem, że Alaksandr Łukaszenka wykonuje wszystkie polecenia Władimira Putina i całkowicie jest mu posłuszny.

Łukaszenka ma teraz do dyspozycji arsenał atomowy, bo Rosjanie przenieśli swoje głowice jądrowe na teren Białorusi. Dyktator twierdzi, że nie chciałby znaleźć się w sytuacji, gdy trzeba będzie jej użyć.

Broń jądrowa to taka sama broń, jak każda inna. Tak uważa białoruski dyktator i nie kryje, że jest gotowy do ich wykorzystania na polu walki. Jak przyznał, skoro Ukraina może korzystać ze wsparcia krajów NATO i jest przez nie uzbrojona, to on nie widzi nic zdrożnego w tym, by skorzystać z rosyjskiego arsenału.

"Dlaczego nie możemy jej użyć? Taktyczna broń jądrowa to też jest broń" - powiedział Alaksandr Łukaszenka.

Alaksandr Łukaszenka rządzi krajem od 1994 roku. Prezydent Białorusi całkowicie podporządkował sobie ojczyznę i uczynił ją wasalem Rosji. Od lat tłumi wszelkie opozycyjne ruchy i wspiera Moskwę, tak jak od ponad roku w trakcie wojny w Ukrainie. Białoruś jest dziś największym sojusznikiem imperium Władimira Putina.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Madison Keys na chwilę straciła trofeum. Z jakiego powodu
Tuż przed tragedią dostał SMS-a od żony. Oto co napisała
Drastyczne zdjęcia koziołka. Zwierzę zaatakowały psy w parku
Woda na Księżycu. Nowe odkrycia naukowców
Lada moment się zacznie. Wezwania dla 230 tys. osób
Mówił o arsenale broni. Prawnik mówi, kiedy Ziobro może stracić pozwolenie
Ustawa o języku śląskim ponownie w Sejmie. Liczą na nowego prezydenta
Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Moment wypadku uchwyciły kamery
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Muzyk z Polski uwięziony w Rzymie. "Nie zarabiam od wczoraj"
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić