W parafii Ossanesga w diecezji Bergamo (Włochy) ksiądz postanowił dać naczynie do rozdzielania Eucharystii małej dziewczynce. Na nagraniu, które udostępnił ks. Wachowiak widzimy, jak wierni przyjmują komunię od dziecka.
Ks. Daniel Wachowiak nie kryje oburzenia zachowaniem włoskiego duchownego, który zezwolił na taką formę sakramentu.
"Ledwo co kilka miesięcy temu szeroko komentowaliśmy Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie i to rozdawanie komunii świętej bez szacunku, bez godności, a w tych dniach dociera do nas już enty filmik, o tym jak nie szanuje się mszy świętej nie szanuje się Eucharystii, i co chwile takie obrazki są przed naszymi oczami z różnych parafii na całym świecie, tak jakby wiara w Eucharystie straciła jakiś sens" - ocenił proboszcz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
U wielu biskupów, księży widzieliśmy już filmik gdzie biskup w czasie mszy św. pogrzebowej dał komunię świętą muzułmaninowi. Widzieliśmy już msze św. odprawianą w morzu, na materacu, na rowerze, widzieliśmy msze św. ze smartfonami. Co się dzieje z wiarą w Eucharystie? Msza św. to jest Golgota, to jest pusty grób - grzmi ks. Wachowiak na swoim kanale na YouTube.
- W moim przekonaniu kryzys Kościoła rozpoczyna i kończy się właśnie na braku wiary w Przenajświętszy Sakrament. Wszystkie pozostałe kłopoty są elementem wtórnym wobec tego, jak nie szanujemy pana Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie - podkreśla.
Na nagraniu z Bergamo ksiądz postanowił, że komunię będzie rozdawało małe dziecko, dziewczynka. - Nie wiemy, czy ona jest już po pierwszej Komunii Świętej, czy nie, ale rozdaje ciało pańskie, a dorośli podchodzą i przyjmują i nikt nie reaguje tak jakby szacunek do Najświętszego Sakramentu nie miał już żadnego znaczenia - dziwi się ksiądz.
"Co tam mówić o szacunku do prawa kanonicznego. Wbrew temu prawu, ale jesteśmy już tacy otwarci i nowocześni, wszyscy już mogą podchodzić do Eucharystii, wszyscy mogą ja przyjmować. Msze św. to mogę odprawiać już w krótkich spodenkach. W zasadzie mogę ja już skrócić" - dodaje.
Jest taki bajzel a my się zastanawiamy, kiedy wyjdziemy z kryzysu w Kościele. Wyjdziemy wtedy, kiedy zrozumiemy, że my nie szanujemy dzisiaj w kościele pana Jezusa, że on nie jest na pierwszym miejscu, że liczy się ludzkie odczucie, emocje to, jakie jest samopoczucie. Panuje homocentryzm, a nie teocentryzm - grzmi ksiądz Wachowiak.
- Dopóki nie ustawimy pana Boga w centralnym miejscu, dopóty będziemy mieć mnóstwo kłopotów - podkreśla.
Proboszcz podpoznańskiej parafii w Koziegłowach przypomniał rozmowę z pewnym biskupem, o problemach związanych z brakiem szacunku do Eucharystii. - On mi odpowiedział, ze mamy ważniejsze problemy w Kościele. Nie, coś mi się wydaje, ze nie. Najważniejszym kłopotem jest to, że zdaje się tracimy wiarę w Przenajświętszy Sakrament.
Dla ludzi którzy kochają pana Jezusa w Eucharystii filmik z Bergamo jest wstrząsający i rodzi mnóstwo pytań - podkreśla duchowny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.