Niebezpieczna sytuacja miała miejsce na plaży w Dziwnówku (woj. zachodniopomorskie). 20-letniej Polce i 24-letniej Ukraince towarzyszyli znajomi i to właśnie oni zawiadomili o zagrożeniu policję.
Dramatyczny finał wycieczki na plażę w Dziwnówku
Na początku woda była spokojna, jednak wkrótce prądy zaczęły ciągnąć obie kobiety w głąb morza. Jak relacjonowała st. post. Katarzyna Jasion z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim, 20 i 24-latka zostały zepchnięte w stronę falochronu.
Przeczytaj także: Ludzie na plaży przecierali oczy ze zdumienia. Nie tak wyobrażali sobie odpoczynek
Morze było ciepłe, kobiety chciały skorzystać z kąpieli. Woda była spokojna, z czasem jednak prądy wsteczne wciągnęły dziewczyny w głąb morza i spychały je w stronę falochronu – opowiadała st. post. Katarzyna Jasion w rozmowie z TVN24.
Przeczytaj także: Zdjęcie z polskiej plaży. Kierowca auta w popłochu brał nogi za pas
Ponieważ funkcjonariusze znajdowali się niedaleko, pomoc nadeszła w ciągu zaledwie pięciu minut. Policjanci założyli kamizelki ratunkowe, a następnie ruszyli na ratunek 20 i 24-latce. Na plaży zjawiło się także pogotowie ratunkowe, jednak poza drobnymi otarciami ocalonym kobietom nie dolegało nic poważnego.
Przeczytaj także: Zdjęcie z plaży obiegło sieć. "To kompletnie idiotyczne"
Założyli kamizelki ratunkowe i pomogli dziewczynom. Miały drobne otarcia. Parę minut później przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, ale kobiety nie wymagały hospitalizacji – potwierdziła st. post. Katarzyna Jasion (TVN24).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.