oprac. Kamil Różycki| 

Dzwonił domofonem i zaczepiał ludzi nad ranem. Agresywny bezdomny w Gdańsku

137

Dzwonienie domofonem wcześnie rano i późno wieczorem, załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych i picie alkoholu pod oknem. Właśnie na to skarżą się mieszkańcy ul. Długiej w Gdańsku, gdzie od czterech miesięcy koczuje bezdomny. Sprawa jest poważna, ponieważ odnotowano zagrożenie epidemiologiczne.

Dzwonił domofonem i zaczepiał ludzi nad ranem. Agresywny bezdomny w Gdańsku
Mieszkańcy ul. Długiej w Gdańsku narzekają na bezdomnego (Getty Images, Paul Bradbury)

Ponad cztery miesiące trwa gehenna mieszkańców ul. Długiej 30-35 w Gdańsku, gdzie na tyłach zabytkowych kamienic zaczął koczować pewien bezdomny. Jak informują portal trójmiasto.pl mieszkający tam Gdańszczanie, sąsiedztwo mężczyzny jest bardzo uciążliwe, ponieważ ten zaczepia oraz dzwoni on po nocach domofonem.

Śpi na ławkach, dzwoni domofonem do okolicznych mieszkańców w godzinach wczesnoporannych lub późnowieczornych, żebrze, załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w krzakach, spożywa alkohol, zaś odpadki porzuca na ziemi — wyliczają w rozmowie z portalem trójmiasto.pl mieszkańcy.

Sprawa jest szczególnie poważna, ponieważ przez ludzkie odchody oraz pozostałości jedzenia na tyłach kamienic pojawiać zaczęły się szczury. Te zaś mogą stwarzać zagrożenie epidemiologiczne, które jest szczególnie niebezpieczne dla pobliskiego przedszkola.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ostatni dzień wakacji nad Bałtykiem. Nikt nie chce myśleć o końcu lata

Sprawą zajęły się już strażnicy miejscy i pracownicy socjalni

Obecna sytuacji stanowi zagrożenie epidemiologiczne, ponieważ na podwórku pojawiły się ludzkie odchody, jak również porzucone resztki żywności, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że od paru tygodni na terenie opisywanego wnętrza podwórzowego zaczęły pojawiać się szczury, nawet w ciągu dnia biegają swobodnie. To wszystko gorszy okolicznych mieszkańców, turystów oraz ma zły wpływ na dzieci i młodzież — dodają okoliczni mieszkańcy.

Po interwencji trójmiejskich dziennikarzy na miejscu pojawiła się straż miejska. Jak się okazało stan, bezdomnego wymagał natychmiastowej hospitalizacji. Po tej najprawdopodobniej trafi on do ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić