Edyta Górniak od początku pandemii koronawirusa zdążyła już nie raz zabłysnąć swoimi - mówiąc łagodnie - nietypowymi poglądami. Mówiła m.in. o "statystach, którzy leżą w szpitalach" czy o "wdychaniu własnych spalin z maseczek". Z uwagi na swoje teorie Górniak została nawet nominowana do Biologicznej Bzdury Roku. Ale to nie wszystko.
Niedawno Daria Ładocha, która miała okazję pracować z Edytą Górniak, ujawniła zaskakujące informacje. Okazuje się, że ponoć piosenkarka boi się też kart kredytowych. Tak twierdzi Daria Ładocha, która przypomniała, że wszyscy, którzy byli na planie z Górniak, musieli zostawiać swoje karty kredytowe, ponieważ te mają chipy i łączą się z... kosmosem. A tym samym namierzają Górniak!
Edyta Górnika ma chipofobię?
Sama piosenkarka na Instagramie odniosła się do słów Darii Ładochy i pojawiających się informacji, jakoby miała cierpieć na chipofobię. Jak pisze "Pudelek", Edyta Górniak uważa, że to nieprawda.
Edyta Górniak poszła na noże
Piosenkarka opublikowała też nie byle jakiego screena, by wbić szpilę Ładosze. Na zrzucie ekranu, który udostępniła Edyta Górniak, widać komentarz jednej z internautek, która obraża Darię Ładochę. Wpis brzmi następująco: "Kiedy jest się nikim i próbuje wybić na cudzej popularności. Ładocha? WTF?".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.