Bezdomni w Moskwie mogą ogrzać się w noclegowni fundacji Miloserdie. Koordynujący pracę przytułku Roman Skorasow twierdzi, że dziennie przychodzi około 300 osób. Mogą one zjeść skromny posiłek oraz wziąć prysznic.
Miniony rok miał duży wpływ na bezdomnych. Od początku pandemii liczba osób odwiedzających schronisko potroiła się. Wynika to z utraty pracy i innych trudności, z którymi borykają się ludzie – ocenił.
Czytaj także: Zwłoki w polu. Były przysypane śniegiem
Schronisko dla bezdomnych zaobserwowało trzykrotny wzrost liczby odwiedzających
Schronisko zlokalizowane jest na wschód od centrum miasta. To duży ogrzewany namiot, który może pomieścić na raz kilkadziesiąt osób. Miejsce przyciąga najwięcej osób będących w kryzysie właśnie zimą.
Powodem takiego stanu rzeczy jest sroga moskiewska zima i towarzyszące jej niskie temperatury. Schronisko Miłosierdie świadczy także podstawową pomoc medyczną. Można przyjść tam z drobnym urazem, a pracownicy pomogą w leczeniu.
Koronawirus w Rosji. Kryzys dotyka zwykłych obywateli
W Rosji odnotowano dotychczas ponad 4,2 miliona przypadków koronawirusa. W ciągu ostatniej doby zmarło 426 obywateli. W kraju wprowadzono surowe obostrzenia sanitarne.
Najmocniej koronawirus uderzył jednak w gospodarkę. Niektóre firmy zredukowały zatrudnienie bądź całkowicie zawiesiły działalność. Z powodu kryzysu wiele osób straciło pracę, co przykłada się na wzrost bezdomności.
Czytaj także: Moskwa sparaliżowana! Rosjanie walczą z atakiem zimy
Obejrzyj także: Bezdomni w dobie pandemii. Zdzisław Mac mówi, jak rząd powinen im pomóc