"Rosyjska gospodarka wcale się nie odbuduje". Ponurą prognozę dla swojego kraju Wiaczesław Inoziemcew wygłosił w piątek w czasie II Konferencji Rosyjskiego Komitetu Antywojennego, której gospodarzem jest Wilno.
Jestem przekonany, że rosyjska gospodarka nie jest czymś, co odbuduje się przez kilka lat – nie odbuduje się wcale, nawet do poziomu z 2008 roku, bo nie ma do tego żadnych przesłanek technologicznych ani inwestycyjnych – podkreślił Inoziemcew.
Skąd taki pesymizm? Według Inoziemcewa kraje rozwinięte, zmęczone nieprzewidywalnością rosyjskiego rządu i problemami, które generuje, nauczą się radzić sobie bez Rosji.
Nie jest to zaskakujące, skoro przed rozwojem rynku wydobywczego ropy i gazu w ZSRR wymiana gospodarcza z Zachodem była wyjątkowo niska. I do tej sytuacji wrócimy. Już teraz widzimy odejście wielu firm, de facto zakończenie działalności i to, że przestały widzieć w Rosji perspektywiczny rynek. Rosja pozostanie dostawcą surowców do krajów trzeciego świata – powiedział ekspert.
Rosyjski Komitet Antywojenny to organizacja utworzona przez przedstawicieli emigracji rosyjskiej w reakcji na rozpoczęcie wojny w Ukrainie. Potępiają reżim Władimira Putina i w tym konflikcie opowiadają się po stronie Ukrainy.
Prelegenci omawiali m.in. pomysł stworzenia "karty dobrego/europejskiego Rosjanina". Chodzi o Rosjan, którzy wyjechali z kraju w proteście przeciwko wojnie, ale mogą być dotknięci sankcjami. Po podpisaniu deklaracji potępiającej wojnę i przyznającej Ukrainie prawo do integralności terytorialnej (w tym anektowanego przez Rosję Krymu) i potwierdzeniu swojej tożsamości taka osoba miałaby otrzymać dokument potencjalnie ułatwiający jej życie w krajach europejskich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.