Jarosław Kaczyński ruszył w Polskę, odwiedzając nie tylko miasta wojewódzkie, ale także mniejsze miejscowości. Jak wypada w swoich wystąpieniach prezes PiS? Dziennikarze naTemat.pl postanowili zapytać o tę kwestię dwóch ekspertów od mowy ciała: Łukasza Kaca oraz dr. Mirosława Oczkosia.
Co zdradza mowa ciała prezesa PiS? "Jarosław Kaczyński ucieka w żart"
Pierwszy ze specjalistów od komunikacji niewerbalnej zwraca uwagę, że mowa ciała Jarosława Kaczyńskiego podczas wystąpień jest wyjątkowo skromna.
Jarosław Kaczyński potrafi być bardzo dobrym mówcą. Nie jest rozgestykulowany i pod względem mowy ciała dzieje się niewiele, ponieważ on często po prostu stoi oparty o pulpit – mówi Łukasz Kaca, cytowany przez naTemat.pl.
Zdaniem eksperta, prezes PiS stosuje liczne zabiegi erystyczne. Można było je dostrzec choćby podczas odpowiedzi na pytanie o premiera Mateusza Morawieckiego, który miał wzbogacić się na inwestycji w obligacje. Jarosław Kaczyński był bardzo rozluźniony.
Nawet nie widzieliśmy specjalnego zakłopotania. (…) Widzieliśmy za to na twarzy delikatną pogardę, po której szybko się wycofał i uciekł w żart – ocenia w specjalista.
Zdaniem Kaca prześmiewczy ton pojawia się u prezesa PiS zawsze, gdy występuje pewne napięcie. Można poznać je po przeskakiwaniu z nogi na nogę, zabieraniu rąk z pulpitu czy robieniu kroku wstecz.
Ekspert do spraw wizerunku i marketingu politycznego dr Mirosław Oczkoś twierdzi natomiast, że prezes PiS wypada słabiej niż podczas ostatnich kampanii wyborczych. Nie stanowi to jednak przeszkody dla jego wyborców. – Dla twardego elektoratu to nie jest jakiś problem, bo oni kupują go takim, jakim jest – mówi w rozmowie z naTemat.pl dr Oczkoś.
W sieci nie brak opinii, że u Kaczyńskiego widać zmęczenie. Część osób twierdzi jednak, że prezes PiS ożywia się na spotkaniach wyborczych. Zdaniem dr Oczkosia, Jarosław Kaczyński może czerpać energię z sali.
Jeżeli spotyka się z ludźmi, którzy go akceptują, to on to czuje – zaznacza dr Mirosław Oczkoś.
Wpadki Kaczyńskiego na spotkaniach z wyborcami. "Albo jest przemęczony, albo polityka daje mu popalić"
Łukasz Kac zaznacza, że Jarosław Kaczyński doskonale dopasowuje się do swoich wyborców. Ma być to "zaplanowany teatr". – To, co my widzimy, poza Jarosława Kaczyńskiego, być może jest jakąś jego wersją, ale nie jest zgodna z prawdą – mówi.
To flirtowanie, snucie opowieści. Jego celem nie jest mówienie o programie, a uspokojenie ludzi, którzy w niego wierzą. On buduje z nimi relacje, więź, żeby po konwencji powiedzieli: oprócz tego, że mądry, to bardzo sympatyczny i fajny człowiek – dodaje.
Prezes PiS od początku nieoficjalnej kampanii wyborczej zaliczył jednak kilka dość poważnych wpadek. Jarosław Kaczyński mylił miejscowości, w których się znajdował, a na jednym spotkaniu stwierdził nawet, że "Białystok był wielką wsią".
Albo jest przemęczony, albo polityka daje mu popalić. Mamy zużycie władzy, drożyznę, brutalny konflikt wewnątrz niezjednoczonej koalicji. Walka Morawieckiego i Ziobry jest naprawdę bardzo brutalna – ocenia dr Oczkoś, cytowany przez naTemat.pl.
Zdaniem eksperta, obecne wystąpienia Kaczyńskiego to rozgrzewka przed starciem w najbliższych wyborach. Niedługo ma rozpocząć się bowiem oficjalna kampania wyborcza.
Teraz trwają przygotowania, a forma nie jest wysoka. On cztery czy osiem lat temu świetnie sobie radził na scenie. Ta jakość spadła – podkreśla.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.