Doktor Marosz wyjaśnia, że w Polsce powodzie mogą mieć różne przyczyny. Do niedawna często występowały powodzie roztopowe, jednak obecnie są rzadziej spotykane ze względu na malejące objętości pokrywy śnieżnej zimą. Obecnie dominują powodzie opadowe, odmorskie (wezbrania sztormowe) oraz te związane z awariami infrastruktury.
Natomiast ze zjawiskami, które obserwujemy w ostatnich dniach w południowo-zachodniej części kraju (powódź związana z ekstremalnie wysokimi sumami opadu), będziemy mieli do czynienia coraz częściej – komentuje Marosz.
Takie warunki sprzyjają powodzi
Niż genueński, który niedawno przyniósł ekstremalne opady deszczu, jest specyficzny ze względu na dwa czynniki związane z globalnym ociepleniem. Po pierwsze, obserwowany od lat wzrost temperatury powietrza i wody, ma wpływ na ilość wilgoci, którą powietrze może pomieścić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tegoroczne lato na południu Europy było ekstremalne jeśli chodzi o temperatury, które często przekraczały 40 st. C. (...) Temperatury Morza Śródziemnego również były bardzo wysokie. (...) Jeśli dodamy do tego bardzo wysokie temperatury powietrza, które może tej wilgoci przyjąć więcej, to zrozumiemy dlaczego niż genueński, z którym mieliśmy do czynienia był aż tak 'zasobny w wodę' – mówi klimatolog.
Drugim czynnikiem jest formowanie się układów wysokiego ciśnienia, które spowalniają przemieszczanie się niżów niskiego ciśnienia. Zwykle niż przemieszczający się nad Polską ma prędkość około 50 km/h, jednocześnie ten niż genueński posuwał się znacznie wolniej.
Standardowy niż poza zwrotnikowy przeciętnie przemieszcza się z prędkością 50 km/h. Ten niż genueński posuwał się nad Polską znacznie wolniej, obserwując go miałem wrażenie, że miejscami się zatrzymywał - był blokowany przez układy wysokiego ciśnienia – wyjaśnia Marosz.
Działania na szczeblu lokalnym i międzynarodowym
Zdaniem dra Marosza koniecznością jest zaadaptowanie się do zmieniających się warunków klimatycznych. To przede wszystkim zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, ale to też działania lokalne- na poziomie miast i wsi.
Czytaj także: Podał wysokość strat po powodzi. Przerażająca kwota
W miastach konieczne jest zwiększenie terenów zielonych, co zmniejsza ryzyko powodzi. Natomiast na wsi i w mniejszych miejscowościach, rolnicy muszą starać się adaptować do zmian klimatycznych poprzez wprowadzenie odpowiednich zmian w uprawach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.