Podczas gdy administracja Donalda Trumpa dąży do negocjacji pokojowych z Rosją w sprawie Ukrainy, nie jest jasne, jaką strategię przyjmie. Dominik Tolksdorf z Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej (DGAP) wyraził obawy, że Władimir Putin może grać na czas.
Jasne jest, że Trump dąży do szybkich negocjacji i już proponuje Putinowi rozmowy - ocenił Tolksdorf, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Jednak nie można przewidzieć, jak długo potrwają te negocjacje ani jakie będą ich efekty. Ekspert podkreślił, że Rosja może uczestniczyć w rozmowach, jednocześnie kontynuując działania militarne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsparcie dla Ukrainy kluczowe
Tolksdorf zaznaczył, że europejscy partnerzy powinni udostępnić Ukrainie wszelkie możliwe zasoby, aby poprawić jej pozycję negocjacyjną. Zdolności obronne Ukrainy pozostaną istotne nawet po ewentualnym zawieszeniu broni, zwłaszcza w kontekście niepewności co do dalszej pomocy ze strony USA.
W środę prezydent USA Donald Trump rozmawiał telefonicznie z Putinem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim na temat zakończenia wojny. Trump uznał wstąpienie Ukrainy do NATO za "nierealne" i ocenił, że Kijów raczej nie odzyska wszystkich swoich ziem. Według niego zawieszenie broni może nastąpić "w niedalekiej przyszłości".
W dniu rozmów Trumpa z Putinem, szef Pentagonu Pete Hegseth ogłosił w Brukseli, że trwały pokój dla Ukrainy musi obejmować solidne gwarancje bezpieczeństwa. Podkreślił, że nie zapewnią ich siły amerykańskie, a przestrzeganie tych gwarancji powinno być wspierane przez europejskie i pozaeuropejskie siły pokojowe rozmieszczone w Ukrainie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.