Według Michała Sutkowskiego już wkrótce zobaczymy wzrost liczby zgonów. Będzie to efekt zakażeń, do których doszło podczas Wielkanocy. Jak dotąd rekordową liczbę 35 tys. przypadków odnotowano 1 kwietnia. 35 tys. Z kolei najwięcej zgonów zanotowano już tydzień później. Było ich aż 954.
Czytaj także: Kolejny wariant koronawirusa. Zmutowany jak żaden inny
O takich danych mówiłem od tygodnia, czyli o tym, że będzie zmniejszała się liczba nowych przypadków zakażeń, a liczba zgonów utrzyma się na wysokim poziomie - powiedział prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski, cytowany przez PAP.
Lekarz poruszył także temat zbliżającej się majówki. Powiedział, że wiele osób się do niej szykuje, nie myśląc o pracownikach służby zdrowia.
Widać, że wszyscy się do niej już szykują, ale może warto też pomyśleć, że wszyscy lekarze, ratownicy, pielęgniarki też chcieliby pojechali na majówkę? Co zrobiliby ludzie, gdybyśmy my wybrali się na majówkę? - postawił pytania.
Ponadto oddał, że właśnie w okolicach majówki wzrośnie liczba zgonów. Będzie to efekt zakażeń, do których doszło w ostatnie święta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.