Jak piszą rosyjskie media, erupcja rozpoczęła się w czwartek o godzinie 23:23 czasu moskiewskiego i trwa do teraz. Eksperci nazywają ją "umiarkowaną". Jednak w każdej chwili może "wyplunąć z siebie" niewielką ilość popiołu.
"Ryzyko eksplozji popiołu"
Sejsmolog Olga Girina ostrzega, że dalsza aktywność może mieć wpływ na nisko latające samoloty. - Ryzyko eksplozji popiołu na wysokość do 10 kilometrów nad poziomem morza jest nadal wysoka – przekazała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tej chwili wulkanowi przypisano "żółty" kod zwiększonego zagrożenia dla lotnictwa. Jednocześnie w rozmowie z agencją TASS Girina powiedziała, że na razie taka erupcja nie jest na razie groźna ani dla ludności, ani dla lotnictwa.
Czytaj także: Eksplozje w Mariupolu. "Nie żyją rosyjscy oficerowie"
Nie zarejestrowano emisji pyłu
W nocy widać było blask lawy, która wypłynęła na powierzchnię w zachodnim rejonie górnego krateru wulkanu. Na razie nie zarejestrowano jeszcze emisji pyłu. Jeśli jednak aktywność wulkanu nasili się, emisje mogą stać się zagrożeniem dla samolotów.
Sejsmolożka przekazała, że jest to erupcja typu stombolijskiego. - Na zdjęciach satelitarnych odnotowuje się jasną anomalię termiczną, rejestruje się sejsmologiczne drżenie - dodała.
Największy wulkan w Eurazji
Kluczewska Sopka jest najwyższym aktywnym wulkanem na kontynencie, jego wysokość wynosi ponad 4,7 tysiąca metrów. Ostatnia erupcja wulkanu miała miejsce w październiku 2022 roku. Zarejestrowano wtedy emisje rozpalonej do czerwoności magmy z częstotliwością do 10 eksplozji na godzinę.
Ponadto wtedy na Kamczatce obudził się wulkan Shiwelucz. Najbliższa do wulkanu miejscowość znajduje się zaledwie 30 km dalej - jest to wieś Kliuczi. Po raz pierwszy erupcję tego wulkanu zanotowano w 1697 roku i od tego czasu jest ciągle aktywny, podobnie jak inne sąsiadujące z nim wulkany.