Do niecodziennej eskorty doszło w tym tygodniu na ruchliwych drogach Wrocławia. Pojazd z sercem do przeszczepu jechał z Wielkopolski. W tym przypadku liczy się każda chwila, dlatego nie ma mowy o opóźnieniach. Najważniejszy organ szybko dojechał do stolicy Dolnego Śląska drogami ekspresowymi.
Czytaj także: Tragedia w Warszawie. Zginęła 18-latka i 17-latek
Policyjna eskorta dla karetki z sercem
Przed medykami było kolejne wyzwanie — przedostać się przez zakorkowany Wrocław. Dlatego koordynator ds. transplantacji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego skontaktował się z policjantami z wrocławskiej drogówki i poprosił o eskortę karetki do placówki.
Decyzja mogła być tylko jedna, bo pomoc w ratowaniu życia i zdrowia oraz zapewnienie bezpieczeństwa, to dla policjantów priorytet - informuje aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Czytaj także: Wjechał w dwa auta. "Był tak pijany, że zasnął"
Niemal "przelecieli" przez zakorkowane miasto
Do eskortowania wysłano doświadczonych w prowadzaniu pilotaży funkcjonariuszy. Karetkę z sercem do przeszczepu policjanci przejęli w miejscu, gdzie przeważnie występują utrudnienia w ruchu - na zjeździe z drogi S5.
Po tym niemal "przelecieli" przez cały Wrocław. Na nagraniu, którym podzielili się wrocławscy funkcjonariusze widać, jak karetka przedostaje się przez ciasne, zakorkowane uliczki we Wrocławiu. Na szczęście, kierowcy współpracują z służbami i niezwłocznie usuwali się z drogi.
Szczęśliwy koniec
Po kilku minutach karetka z sercem w policyjnej eskorcie bezpiecznie dotarła do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu. Kilka minut później serce do przeszczepu było już na bloku operacyjnym.