Po debacie w Parlamencie Europejskim, podczas transmisji TVP "na żywo" z Brukseli, europoseł Jadwiga Wiśniewska skomentował zarzut skierowany w stronę Polski. Stwierdzono otwarcie, że Polska "ma coraz mniej wspólnego z wartościami europejskimi". Podczas debaty trwały rozmowy na temat praworządności w naszym kraju, której stan zdaje się odbiegać od standardów na tle innych państw UE.
Jadwiga Wiśniewska skomentowała zarzut, według którego w Polsce osoby LGBT miałyby mieć gorzej, niż w innych krajach UE. Zdaniem europoseł nie jest tak źle.
W Polsce środowiska LGBT są traktowane tak, jak w innych krajach europejskich, to symbole katolików są profanowane - przekonuje Jadwiga Wiśniewska.
Wskazuje się, że w Polsce osoby LGBT są prześladowane, natomiast zupełnie pomija się kwestie naruszania godności osób wierzących, religijnych, których symbole są w Polsce profanowane - uważa Jadwiga Wiśniewska.
"W Polsce osoby LGBT mogą odnosić sukcesy zawodowe i polityczne"
Argumentując dalej swoją wypowiedź, Jadwiga Wiśniewska przywołała "kariery zawodowe i polityczne" poszczególnych osób, identyfikujących się jako osoby LGBT.
W Polsce osoby LGBT mogą odnosić sukcesy zawodowe, również sukcesy polityczne. Mieliśmy prezydenta całkiem dużego miasta w Polsce, Słupska, pana Biedronia, który wcześniej był posłem. Mamy wiceprezydenta Warszawy, panią poseł Annę Grodzką (...) - wyliczała europoseł.
Juan Fernando Lopez Aguilar, główny krytyk sytuacji w Polsce podczas debaty w PE, zwracał uwagę nie tylko na łamane wartości na gruncie światopoglądu, ale także na łamanie idei demokratycznych. Hiszpański europoseł apelował, aby Polacy zwrócili się ku wartościom reprezentowanym przez UE.
Na łamane przez Polskę wartości UE zwracała uwagę także europoseł Vera Jourova, która zwróciła uwagę na sprawę "stref wolnych od LGBT". Zdaniem czeskiej polityk sytuacja ta jest niedopuszczalna.