Były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych wywołał burzę swoim najnowszym wpisem. "Dziś straszy nas Greta. Wiadomo czym. Ale... 40-50 lat temu zakładano nadejście epoki lodowcowej. Może lepiej 'Nie patrz w górę'" - stwierdził na Twitterze Waszczykowski.
Do wpisu załączył zdjęcie aktywistki klimatycznej Grety Thunberg. Pojawiły się też zdjęcia okładek "Time'a" z lat 70., z hasłami o "wielkim wychłodzeniu" i "ochładzaniu się Ameryki", a także fragmenty artykułu "Zamrażający się świat" zamieszczonego w "Newsweeku" w kwietniu 1975 roku.
Sęk w tym, że autor artykułu, który przytacza Waszczykowski, sam później przyznał, że przedstawił w nim fałszywą hipotezę, a nawet za to przeprosił.
Wpis polityka skomentowali autorzy serwisu naukaoklimacie.pl. "Przewidywania epoki lodowcowej w latach 70. były rozpowszechniane głównie przez media. Większość recenzowanych badań naukowych w tych latach przewidywało ocieplenie wywołane przez wzrost ilości dwutlenku węgla w atmosferze" - zaznaczono.
Rozważano także scenariusze gwałtownego ochłodzenia klimatu, tzw. zimy nuklearnej, wywołanej ewentualną światową wojną jądrową - dodano.
Naukowcy biją na alarm
Przypomnijmy, że aktualnie naukowcy donoszą, że Ziemi grożą nieodwracalne zmiany klimatyczne. Ma to związek ze wzrostem średniej temperatury na naszej planecie. Mogą pojawić się niemałe problemy, jeśli wspominany wzrost przekroczy 1,5 st. Celsjusza względem epoki przedindustrialnej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.