Ukraińskie siły zbrojne mogą już korzystać z mocy F-16. Samoloty te zostały przekazane przez sojuszników. Pierwsze myśliwce dotarły na Ukrainę trzy tygodnie temu. To część partii obiecanej przez Belgię, Danię, Holandię i Norwegię.
Czytaj także: Rosjanie chcą zniszczyć F-16. Ukraina ma plan
Wojsko Ukrainy już teraz chwali się, że samoloty natychmiast przystąpiły do walki. Nie byle jakiej. Myśliwce kapitalnie radzą sobie w walce z wrogimi rakietami nieprzyjaciela.
F-16 zostały użyte do odparcia zmasowanego ataku rakietowego, do którego doszło 26 sierpnia. Samoloty zestrzeliwały rosyjskie drony i rakiety bojowe. Dzięki użyciu F-16, wiele rosyjskich celów nie zostało zrealizowanych.
Z kolei w powietrznych starciach bardzo duże znaczenie ma MANPADS, czyli przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy. To właśnie rakiety z tego systemu powstrzymywały rosyjskie Su-25. To bojowe statki warte ponad 70 milionów zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczególnie efektowny był atak MANPADS na samolot szturmowy Suchoj Su-25 w pobliżu Krematorska. Odrzutowiec z Rosji miał wystrzelić flary, aby wskazać pozycje ukraińskie i przygotować Rosjan do ataku.
Ostatecznie pilot z Rosji nie zrealizował swojej misji. Został zestrzelony tuż nad ziemią, zamieniając się w prawdziwą kulę ognia. Sztuki tej dokonali przedstawiciele przeciwlotniczej 28. Głównej Brygady Zmechanizowanej. Nagranie z zestrzelenia SU-25 pojawiło się w sieci.
Czytaj także: Eksplozja na lotnisku. Są ofiary śmiertelne
F-16 będą pomagać także na terenie Federacji Rosyjskiej?
Dodajmy, że Ukraińcy chcą, aby myśliwce F-16 wykorzystywane były również podczas ofensywy w obwodzie kurskim. Wymaga to jednak zgody m.in. Stanów Zjednoczonych.
Ogromny udział w przekazaniu F-16 Ukrainie miała Polska. Nasz kraj jest logistycznym punktem przerzutowym tych samolotów. Na ten moment nasz rząd nie przekazał jeszcze F-16 na rzecz ukraińskiego wojska. Nie wiadomo czy i kiedy taka decyzja może zapaść.