Rosyjska inwazja w Ukrainie nie ustaje. Giną cywile, niszczona jest infrastruktura. W pierwszych dniach starć w Hostomelu Rosjanie zniszczyli stojący tam największy samolot świata An-225 "Mrija". Był to jedyny istniejący egzemplarz na świecie. Maszyna była również chlubą dla całej Ukrainy, przyciągając ogromne zainteresowanie na lotniskach całego świata.
14 marca pojawiła się kolejna zła informacja dla fanów lotnictwa. Rosyjskie siły zbombardowały fabrykę Antonova w Kijowie. Budynki są o ok. 20 km od lotniska Hostomel, gdzie swoją bazę miał największy samolot świata. Nie wiadomo jak duże straty spowodowały pociski Rosjan, jednak kłęby czarnego dymu unoszące się znad terenu fabryki nie napawały optymizmem. Ogromny pożar to kolejny cios dla ukraińskiej firmy transportowej.
Zaatakowanie fabryki Antonova może skreślić jakiekolwiek szanse na obudowę największego samolotu świata. Obok jednego ze zbombardowanych hangarów stał niedokończony kadłub drugiego samolotu, który powstał pod koniec lat 80.
Dokończenie ogromnej maszyny było jak dotąd zbyt kosztowne, jednak w obliczu zniszczenia jedynej istniejącej "Mriji" wielu liczyło na doprowadzenie projektu do końca. Na razie nie wiadomo, czy kadłub został zniszczony, jednak nie można wykluczać takiego scenariusza.