W niedzielę 18 czerwca na terenie parafii św. Jana Pawła II przy ul. Fulmana w Lublinie odbył się XI Parafialny Festyn Rodzinny. Atrakcji nie brakowało. Były gry i zabawy dla najmłodszych parafian, przejażdżki na kucykach, wspólne grillowanie i koncerty. Jak informuje parafia dochód z festynu przeznaczony zostanie na dofinansowanie poręczy do podjazdu dla wózków przy wejściu głównym do kościoła oraz wsparcie wyjazdu lektorów.
Czytaj także: Strażacy nie wytrzymali. Chodzi o baseny ogrodowe
Ku zaskoczeniu wielu mieszkających w pobliżu osób, na zakończenie festynu odbył się pokaz fajerwerków. Jak dowiedział się portal lublin112.pl cześć mieszkańców było zbulwersowanych tak głośną atrakcją, inni, słysząc wybuchy dopytywali co się dzieje.
Wiele osób ma małe dzieci, o tej godzinie już śpią. Moje się przebudziły wystraszone i zaczęły płakać. Wszędzie słychać było też wycie psów - mówi pani Małgorzata w rozmowie z portalem lublin112.pl
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mając zwierzęta na sylwestra zawsze się przygotowuję, podaje się psom środki na uspokojenie, aby bez stresu mogły przetrwać ten okres. Tu nie dano nam się przygotować - mówi pan Marek zaskoczony pokazem fajerwerków.
A pomyśleliście o ludziach ze spektrum autyzmu czy przerażonych zwierzętach słyszących te strzały, tyle się o tym mówi, a tu proszę za pieniądze parafian taki pokaz dla braci mniejszych i słabszych - napisała oburzona parafianka na Facebooku.
Okazało się, że kilku mieszkańców zadzwoniło w tej sprawie do parafii. Jak dowiedział się portal lublin112.pl osoba, która odebrała telefon odpowiedziała tylko, że "przecież mamy festyn".
Jak pokaz fajerwerków na festynie tłumaczy parafia? Przedstawiciele parafii tłumaczą jedynie, że "taka była wola, aby taki pokaz się odbył i że były na to stosowne zezwolenia".