Na Florydzie doszło do wypadku, który odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Robert J. Guarini postanowił przejechać się swoim nowo zakupionym fordem gt heritage edition z 2006 roku. Niestety 50-latek stracił panowanie nad samochodem podczas wyjazdu ze swojej posesji, w wyniku czego rozbił go na drzewie.
Utrata panowania nad supersamochodem była niezwykle kosztowna. Guarini zakupił niesamowitego forda na aukcji w kwietniu. Spełnienie motoryzacyjnej zachcianki kosztowało go zawrotną sumę 704 tysięcy dolarów (ponad 3 miliony 100 tysięcy złotych). Rozbicie pojazdu boli w szczególnie w świetle faktu, że powstały zaledwie 343 egzemplarze.
Na miejscu zdarzenia interweniowała policja. Kierowca przyznał, że rozbił forda m.in. z powodu braku doświadczenia w jeździe tak szybkim samochodem. Panowanie miał stracić w wyniku połączenia starych opon z błotnistą nawierzchnią. Do uderzenia w drzewo miało dojść przy prędkości ok. 50 km/h. Guarini otrzymał od policji upomnienie za jazdę z zawieszonym prawem jazdy oraz ostrzeżenie za jazdę niezarejestrowanym pojazdem.
Czytaj także: Rosjanie zamordowali medyka wojskowego. Był torturowany