Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Fatalna pomyłka weterynarza. Dramat w Januszowie

220

W podkieleckiej gminie Zagnańsk doszło do bulwersującego zdarzenia. Prawdopodobnie w wyniku pomyłki weterynarz wszedł na niewłaściwą posesję i... uśpił zdrowego psa. Sprawę bada policja.

Fatalna pomyłka weterynarza. Dramat w Januszowie
Pies - zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Jako pierwszy sprawę opisał facebookowy profil "Scyzoryk się otwiera" zrzeszający mieszkańców Kielc. "Stefan miał zaledwie 5 lat. Był wspaniałym, potężnym psem w typie owczarka niemieckiego. Ważył aż 70 kg i oczywiście nie był rasowy, ale miał spokojny charakter, nie był agresywny, uwielbiał swoją rodzinę, a rodzina jego. Niestety Stefana już nie ma. Zabił go weterynarz, który pomylił adres" - czytamy na początku wpisu.

Do zdarzenia doszło w Janaszowie koło Zagnańska (woj. świętokrzyskie). Na podwórko rodziny Skwarków wszedł, znany im weterynarz, posiadający gabinet w sąsiednim Samsonowie. Od razu trzymał strzykawkę w ręku. Zapytał gdzie jest ich pies. Dlaczego to nie zdziwiło właścicieli psa? Bo ten sam weterynarz od 15 lat przyjeżdżał do nich do domu szczepić ich psy. Wchodził ze strzykawką, szczepił i wychodził - czytamy na profilu "Scyzoryk się otwiera".

- Piesek został przywołany. Weterynarz bez słowa wbił igłę w kark Stefana. Pies zaskowyczał i uciekł w stronę swojego kojca - relacjonuje rodzina.

Stefan do kojca wchodził tylko, gdy sam chciał, a działo się to zawsze kiedy wiedział, że coś przeskrobał – opowiada właścicielka psa. - Dlatego nas to zaniepokoiło i zaczęliśmy go przywoływać. Nie reagował. Wtedy poprosiliśmy weterynarza o wpisanie szczepienia do książeczki zdrowia psa. Odpowiedział, że to nie jest konieczne.

Właściciel psa nalegał o dokonanie wpisu na wszelki wypadek, gdyby na przykład kogoś kiedyś Stefan ugryzł. - Odpowiedź lekarza mnie zmroziła - mówi pan Michał.

On już nikogo nie ugryzie, przecież go uśpiłem – rzekł weterynarz do właściciele Stefana

Właściciele aż zamarli. Kiedy pobiegli do psa okazało się, że już miał drgawki, po chwili zmarł.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zacząłem krzyczeć do doktora: "coś ty człowieku zrobił"? Ale on już zbierał się do wyjścia, zapytał wtedy – a to nie jest numer 36? - relacjonuje pan Michał.

Weterynarz rzucił książeczkę zdrowia, zabrał 100 zł, które od dostał od właścicieli za "szczepienie" i na odchodne miał powiedzieć: "możecie sobie kupić nowego psa".

Weterynarz pomylił adres – mogło się zdarzyć. Ale nie zażądał podpisania zgody na eutanazję, nie zbadał psa – a nie wolno usypiać zdrowych zwierząt, dał tylko jedną dawkę, czyli zabił psa w męczarniach. Po pewnym czasie zadzwonił do państwa Skwarków z propozycją "dogadania się" - informuje profil "Scyzoryk się otwiera".

O całej sprawie została zawiadomiona policja. Ciało Stefana zostało przewiezione na sekcję zwłok. Funkcjonariusze prowadzą już przesłuchania świadków.

Zobacz także: Rosja odcięła gaz Polsce. Damy sobie radę? "Sami podziękowalibyśmy za dostawy"
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić