Fatalna sytuacja na Słowacji, idzie powódź. Bratysława zagrożona zalaniem

3

Niż genueński zagościł w Europie środkowej, a pogoda ostro daje się we znaki. Ze względu na intensywne opady deszczu na Słowacji doszło do wylania potoków i rzek w zachodniej oraz północno-zachodniej części kraju. Dunaj wciąż się podnosi, a powódź zaczęła zagrażać stolicy kraju, Bratysławie.

Fatalna sytuacja na Słowacji, idzie powódź. Bratysława zagrożona zalaniem
Dunaj w Bratysławie przekroczył poziom 7 metrów (X)

Słowacji doskwierają nie tylko intensywne opady deszczu, ale także porywisty wiatr, który uszkadza linie trakcyjne. Centrum Bratysławy jest położone nad samym Dunajem, przez co potrzebne było wstrzymanie ruchu trolejbusów i tramwajów.

W tej chwili stan rzeki przekroczył 7 metrów i wciąż rośnie. Lokalne władze zaczęły instalować specjalne zapory przeciwpowodziowe, które w 2013 r. uchroniły miasto przed zalaniem, jak poziom Dunaju dobił do 10 metrów. Tym razem według prognoz ma osiągnąć 9 metrów.

Bratysława zagrożona powodzią. Odwołane zajęcia w szkołach

W poniedziałek do szkół nie pójdą uczniowie. Z kolei pracownicy ZOO w Bratysławie zaczęli zabezpieczać zwierzęta żyjące w ogrodzie zoologicznym.

W Stupavie, niedaleko Bratysławy, mieszkańcy mają przygotowane plecaki w razie ewakuacji. Na ewakuację jest też przygotowana Czadca na północnym zachodzie Słowacji, gdzie mieszkańcy znajdą schronienie w hali sportowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prowadzi sklep w Kłodzku. “Przypominam sobie rok 1997”

Ewakuację trzeba było zarządzić już w Radoszovcach, niedaleko granicy z Czechami. Wylały tamtejsze lokalne potoki, woda dostała się do przynajmniej 50 domów. Z kolei w Myjavie lokalna rzeka wylała na drogi i amfiteatr. Towarzyszący ulewom silny wiatr doprowadził do przerw w dostawie prądu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W związku z opadami częściowo zablokowana została autostrada D2, będąca główną arterią prowadzącą od granicy z Czechami do słowackiej stolicy.

Według prognoz najintensywniejsze opady już opuszczają Słowację, jednak to, co wydaje się najgroźniejsze, to fala kulminacyjna na rzece Morawie, płynąca z Czech. Jednak słowackie władze uspokajają, że Morawa prawdopodobnie wyleje, ale nie zdoła przekroczyć wałów przeciwpowodziowych.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić