W najbliższych tygodniach/miesiącach nie możemy spodziewać się dobrych informacji. Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk ostrzega, że będzie jeszcze gorzej.
Na święta ceny żywności nie spadną, bo one jeszcze tak nie wzrosły. Ceny będą rosły w następnym etapie, bo rosną ceny środków do produkcji rolnej, czyli m.in. nawozów - przyznał na antenie Polsat News.
Święta będą skromniejsze?
Wszystko wskazuje na to, że święta Bożego Narodzenia będą ponownie skromniejsze. Rok temu w trakcie pandemii koronawirusa, na przygotowania wydaliśmy średnio 522 zł, czyli 88 zł mniej niż w 2019 roku. Na prezenty Polacy wydali 507 zł - 76 zł mniej niż dwa lata temu.
Jak tłumaczy Kowalczyk, szansa na spadek cen i zahamowanie inflacji jest tylko jedna - zewnętrzna. - Jeśli nośniki energii jak gaz i paliwa potanieją, to jest szansa na zahamowanie inflacji - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.