W lutym miną dwa lata od rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Władimir Putin nie zrealizował swojego celu, czyli nie zajął Kijowa i nie podporządkował sobie całej Ukrainy. Na wschodzie tego kraju armia rosyjska odniosła jednak kilka sukcesów i zajęła ziemie, które do tej pory należały do Ukrainy.
W 2023 liczono, że Ukraina odzyska swoje ziemie, jednak kontrofensywa na razie nie przyniosła zakładanych rezultatów. Liczono na przełamanie linii obrony rosyjskiej armii, jednak linia frontu w ostatnich miesiącach nie zmieniła się w znaczący sposób. Kolejną próbę armia Wołodymyra Zełenskiego podejmie być może w 2024 roku.
Naszym obowiązkiem jest dokończenie prowadzenia działań wojennych i wyzwolenie naszych terytoriów. Będzie to jeszcze bardziej skomplikowane niż wcześniej. Wróg o tym wie i zrobi wszystko, aby nasze plany legły w gruzach - tłumaczy dowódca Ołeksandr Tarnawski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wołodymyr Zełenski cały czas liczy na to, że uda mu się odzyskać ziemie na wschodzie Ukrainy oraz cały Krym. Zdecydowanie bardziej sceptyczny w tym temacie jest prezydent Czech Petr Pavel, były dowódca czeskiej armii i oficer sztabu głównego NATO.
Ukraina nie znajduje się obecnie w sytuacji, w której mogłaby całkowicie wyprzeć Rosję ze swojego suwerennego terytorium, przynajmniej nie w dającej się przewidzieć przyszłości - powiedział Pavel, wzywając kraje demokratyczne, by pomogły Kijowowi. Tak aby mógł osiągnąć "najlepszy możliwy wynik" przed zapowiadanymi rozmowami pokojowymi.
Prezydent Czech nalega także, aby spojrzeć na wojnę "realistycznie", a nie przez różowe okulary, jak to często bywało dotychczas. Jego zdaniem sytuacja jest gorsza, niż się nam wydaje.
Rosja szykuje się do walki na Krymie
Armia Władimira Putina doskonale zdaje sobie sprawę, że Ukraina spróbuje odzyskać Krym, dlatego od kilku tygodni tworzy linie obronne w pobliżu Sasyk-Siwasz na południe od Jewpatorii. Półwysep wydaje się dziś kluczowy dla dalszych losów konfliktu.
Przypomnijmy, że nielegalne przyłączenie przez Federację Rosyjską terytorium Ukrainy, Autonomicznej Republiki Krymu oraz miasta wydzielonego Sewastopol, położonych na Półwyspie Krymskim, miało miejsce w 2014 roku. Od tego momentu rozpoczęły się poważniejsze napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą, a eskalacja nastąpiła w lutym 2022 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.