Fentanyl to syntetyczny opioid stosowany do walki z bardzo silnym bólem. Fentanyl jest substancją podobną do morfiny, ale około stu razy silniejszą i około 50 razy silniejszą od heroiny. Epidemia syntetycznego narkotyku dotarła również do Polski, jednak od ponad dwóch dekad z problemem borykają się głównie Stany Zjednoczone.
Liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem fentanylu w USA w latach 1999-2022 jest ogromna. Tylko w 2022 r. zmarło około 73 838 osób.
Była to najwyższa liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem fentanylu, jaką kiedykolwiek zarejestrowano w Stanach Zjednoczonych, i znaczny wzrost w porównaniu z liczbą zgonów zgłoszonych w 2019 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedawkowanie fentanylu jest obecnie główną siłą napędową epidemii opioidów i odpowiada za większość zgonów spowodowanych przedawkowaniem w Stanach Zjednoczonych.
Według Amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, fentanyl jest stukrotnie mocniejszy od morfiny i uzależnia wielokrotnie szybciej niż heroina. Już 2,5-miligramowa szczypta czystej substancji stanowi dawkę śmiertelną.
Amerykanie z przerażeniem patrzą na wszystkie statystyki. Jak podaje "New York Times", w rok więcej zgonów od fentanylu niż w sumie Amerykanów zabitych podczas wojen w Iraku, Afganie i Wietnamie.
Fentanyl. Jest nadzieja dla USA. Wynik 2023 daje optymizm
Warto zaznaczyć, że całkowita liczba zgonów związanych z fentanylem faktycznie nieznacznie spadła w 2023 r., z 73 838 do 71 702. Tymczasem liczba śmiertelnych przedawkowań środków psychostymulujących (w tym metamfetaminy) i kokainy wzrosła z 63 991 do 66 169.
Czytaj także: Niepokojące sceny w Augustowie. Policjant się nie wahał
Jak pokazuje wykres, jeszcze w 1999 roku ta liczba wynosiła 730 zgonów. Pierwszy ogromny wzrost pojawił się w 2015 roku (9580 zgonów), a najgorzej pod tym względem było w 2022 roku.
Badacze wskazują, że palenie lub wdychanie fentanylu pozwala narkotykowi szybciej przedostać się do mózgu i w znacznie większych stężeniach.
To z kolei uzasadnia założenie, że może to być bardziej niebezpieczny sposób przyjmowania narkotyku, prowadzący do poważnych uszkodzeń. Jednocześnie dodają, że nie można bagatelizować znaczenie samej substancji.
Badacze nie ukrywają, że spodziewają się potwierdzenia większej liczby przypadków leukoencefalopatii w najbliższej przyszłości, bo rośnie liczba przypadków zażywania fentanylu.
Do tego dochodzą dane, które wskazują, że w Stanach Zjednoczonych więcej osób umiera w skutek palenia nielegalnych substancji narkotycznych niż ich wstrzykiwania.