Rzecznik rządu Piotr Müller był gościem Radia Plus. Został zapytany o to, czy plan dotyczący przywrócenia podziału Polski na strefy zielone, żółte i czerwone, jeśli liczba zakażeń spadnie, jest aktualny.
Jeżeli służba zdrowia będzie nadal w stanie pomagać wszystkim osobom, które trafiają do szpitala, to ten plan się nie zmieni - powiedział Müller.
Rzecznik odniósł się jednak do Niemiec i Litwy, gdzie wprowadzane są kolejne ograniczenia. Przypomniał także, jakie warunki muszą zostać spełnione, by w Polsce wprowadzono strefę żółtą.
Widzimy, co się dzieje w Niemczech, gdzie w tej chwili mamy bardzo mocny lockdown: zamknięcie sklepów, usług. Również na Litwie są teraz ograniczenia. To pokazuje, że sytuacja nie jest łatwa. W Polsce akurat tych zakażeń jest trochę mniej niż jeszcze cztery tygodnie temu. (...) Żeby była strefa żółta, to w skali kraju, w ciągu siedmiu dni, średnio musi być mniej niż 9 400 zachorowań. W tej chwili takiego poziomu jeszcze nie mamy - wyjaśnił.
Czytaj także: Twardy lockdown w Niemczech. Boją się "katastrofy"
Ferie zimowe 2021. Czy hotele zostaną otwarte?
Piotr Müller został także zapytany o to, czy część hoteli w Polsce zostanie otwarta jeszcze w okresie ferii. Przypomnijmy, że ferie zimowe dla uczniów z całego kraju odbędą się w jednym terminie i potrwają od 4 do 17 stycznia 2021 r.
Nie wydaje mi się, żeby było możliwe przed zakończeniem ferii otwarcie noclegów w Polsce. To jest wariant daleki od realnego scenariusza - powiedział rzecznik rządu.
Zgodnie ze strategią, którą premier Mateusz Morawiecki przedstawił w listopadzie, obecne restrykcje obowiązują do 27 grudnia. Po tym czasie Polska miałaby zostać podzielona na trzy strefy o różnym poziomie obostrzeń. Strefa czerwona ma zostać wprowadzona, kiedy średnia dzienna liczba zachorowań z siedmiu dni osiągnie ok. 19 tys., a strefa żółta, gdy ta średnia wyniesie ok. 9,4 tys. Natomiast jeśli liczba zakażeń wzrastałaby, grozi nam kwarantanna narodowa, która wiązałaby się z najbardziej rygorystycznymi restrykcjami.
Zobacz także: Twardy lockdown w Niemczech. Stanowcza decyzja Merkel
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.