O śmierci mężczyzny poinformowała niezależnemu kanałowi na Telegramie "Możem Objasnit" jego matka. Jak przekazała, syn, który był brutalnie bity i torturowany przez funkcjonariuszy w więzieniu, zmarł w więzieniu z powodu podwójnego zapalenia płuc. Makarow miał zaledwie 29 lat.
Zmarł z powodu zapalenia płuc
Rodzina skazanego przekazała, że co najmniej trzy szpitale nie były w stanie zapewnić odpowiedniej opieki medycznej w przypadku zakrzepów krwi, które powstały w jego naczyniach krwionośnych po brutalnym pobiciu w więzieniu.
Nagranie z tortur Jewgienija Makarowa w więzieniu na północy Moskwy wyciekło w 2018 roku. Filmik został udostępniony przez dziennikarzy "Nowoj Gaziety", po czym skazany zaczął być nazywany przez niezależne media "ukrzyżowanym więźniem", ponieważ strażnicy rozciągnęli go wzdłuż stołu na czas bicia.
Po zwolnieniu miał problemy ze zdrowiem
Sprawa Makarowa spowodowała serię śledztw w rosyjskich zakładach karnych, a rząd obiecał rozprawić się z torturami więziennymi. Przyjaciel zmarłego powiedział kanałowi "Możem Objasnit", że po zwolnieniu w 2018 r. otrzymał trzyletni nadzór administracyjny, ale miał problemy ze zdrowiem i psychiką.
Makarowowi nie udało się znaleźć pracy, a w zeszłym roku został ponownie skazany. Sam mężczyzna nigdy nie złożył pozwu przeciwko Federalnej Służbie Więziennej z prośbą o odszkodowanie za to, czego doświadczył w więzieniu.
Systematyczna przemoc w rosyjskich więzieniach
Jedenastu byłych strażników zostało wówczas skazanych pod zarzutem nadużycia władzy. Według obserwatorów więziennych tortury i przemoc seksualna stosowane wobec więźniów od dawna są systematyczne w rozległym rosyjskim systemie penitencjarnym, ale ten filmik był szczególnie bulwersujący i wywołał powszechną krytykę wśród rosyjskich internautów.