Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nie żyje laureat nagrody Pulitzera. Zginął w Afganistanie

16

Popularny indyjski fotoreporter Danish Seddiqui zginął w Afganistanie podczas walk między wojskami afgańskimi a talibami. Seddiqui był zdobywcą nagrody Pulitzera. Od 11 lat pracował dla międzynarodowej agencji prasowej Reuters.

Nie żyje laureat nagrody Pulitzera. Zginął w Afganistanie
Popularny indyjski fotoreporter Danish Seddiqui zginął w Afganistanie. (Instagram)

Danish Seddiqui był głównym fotoreporterem Reuters w Indiach. W 2018 roku zdobył nagrodę Pulitzera za fotografię fabularną. Seddiqui zginał w starciach między wojskami afgańskimi a talibami, które wybuchły w dzielnicy Spin Boldak w Kandahar w południowym Afganistanie - poinformowały w piątek lokalne media.

Danish Siddiqui rozpoczął karierę jako korespondent wiadomości telewizyjnych, następnie zajął się fotoreportażem. Pracował jako korespondent z India Today Group od września 2008 do stycznia 2010.

W 2010 roku dołączył do międzynarodowej agencji prasowej Reuters. Od tego czasu Siddiqui relacjonował m.in. bitwę o Mosul, trzęsienie ziemi w Nepalu, kryzys uchodźczy związany z ludobójstwem Rohingya i pandemię COVID-19 m.in. w Azji Południowej, na Bliskim Wschodzie i w Europie.

W 2018 roku został pierwszym fotoreporterem z Indii, obok kolegi Adnana Abidiego, który zdobył nagrodę Pulitzera za fotografię fabularną jako członek zespołu fotograficznego Reuters za udokumentowanie kryzysu uchodźców Rohingya.

Danish Siddiqui w ostatnim czasie relacjonował napiętą sytuację w Kandaharze. 13 czerwca poinformował, że pojazd, którym podróżował wraz z innymi siłami specjalnymi, został namierzony z co najmniej 3 pociskami RPG i inną bronią.

Miałem szczęście, że byłem bezpieczny i uchwyciłem obraz jednej z rakiet uderzających w płytę pancerną nad głową – napisał wówczas na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Danish Siddiqui ukończył ekonomię na Jamia Millia Islamia w Delhi. Ukończył także studia w dziedzinie komunikacji masowej w Centrum Badań nad Komunikacją Masową AJK w Jamii w 2007 roku.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Wstrząśnięta Angela Merkel o dramatycznych skutkach powodzi. "To katastrofa"
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić