Siły Zbrojne Ukrainy w specjalnym oświadczeniu podziękowały Francji za pomoc i wsparcie w walce z rosyjskim najeźdźcą. Sztab Generalny podziękował szczególnie prezydentowi Emmanuelowi Macronowi, premier Elizabeth Bourne, francuskiemu parlamentowi, ministrowi obrony Sebastianowi Lecorne oraz szefowi Połączonego Sztabu Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej generałowi Thierry'emu Burcardowi.
Idee wolności, równości i braterstwa, które były i są u podstaw mocnych kamiennych fundamentów Republiki Francuskiej, zawsze były jednym z kamieni węgielnych ukraińskich żołnierzy, którzy od wieków walczyli o niezależną, suwerenną Ukrainę - czytamy.
Ukraińskie media podkreślają, że ukraińscy żołnierze artylerii opanowali francuskie czołgi na podwoziu kołowym Ceasar i skutecznie niszczą pozycje wroga. Ceasar to samobieżna instalacja artyleryjska nowej generacji, która pozwala z dużą celnością trafić wroga z odległości 20 km.
Pomoc Francji cieszy Ukraińców tym bardziej, że wiele mówiło się, że całkowite pokonanie Rosji nie leży w gestii Paryża. Francji zależy na jak najszybszym rozwiązaniu konfliktu, jednak nie kosztem wielkiej klęski armii rosyjskiej. Wszystko z powodu dużej współpracy, jakie oba państwa kontynuowały przez wiele lat.
Francja na celowniku Rosji
W trakcie wojny wielokrotnie kpiono z licznych rozmów prezydenta Emmanuela Macrona z Władimirem Putinem, które ostatecznie nie doprowadziły do zmiany decyzji przez prezydenta Rosji.
Wcześniej wiele mówiło się o współpracy obu krajów, jednak gołym okiem widać, że relacje państw uległy znacznemu pogorszeniu. Niedawno Sergiej Ławrow zarzucił m.in władzom w Paryżu, że wysyła Ukraińcom broń ofensywną, "aby pokonać Rosję".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.