Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Funkcjonariusze FSB powiedzieli "nie". Odmawiają wyjazdu na front

Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa odmawiają służby na froncie w Ukrainie - donosi kanał "Możemy wyjaśnić" na Telegramie, powołujący się na swoje źródła. Członków FSB nie przekonują nawet wysokie pensje, kilkukrotnie przekraczające ich dotychczasowe zarobki.

Funkcjonariusze FSB powiedzieli "nie". Odmawiają wyjazdu na front
Funkcjonariusz FSB (Getty Images, SNAGr)

W związku z brakami kadrowymi, rosyjscy najeźdźcy starają się ściągnąć na front nowych funkcjonariuszy FSB. Są oni potrzebni w samozwańczych republikach: donieckiej i ługańskiej, a także na okupowanych przez Rosjan terytoriach, m.in. w obw. chersońskim, zaporoskim i charkowskim. Rekrutacja prowadzona jest na wszystkich szczeblach - donosi Biełsat.

Funkcjonariusze FSB nie chcą jechać do Ukrainy

Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa mają jednak odmawiać wyjazdu do Ukrainy. Poinformowało o tym anonimowe źródło z FSB, do którego dotarli administratorzy kanału "Możemy wyjaśnić" na Telegramie, powiązanego z wygnanym z Rosji biznesmenem Michaiłem Chodorkowskim.

Jak podaje informator telegramowego kanału, funkcjonariuszy nie zachęca nawet wysokie wynagrodzenie. Pracownikom wysyłanym na front oferuje się nawet do ośmiu razy więcej, niż wynosi ich podstawowa pensja, czyli nawet do 600 tys. rubli (ok. 45 tys. zł).

Z 200 osób, do których zadzwoniono, tylko trzy powiedziały, że się nad tym zastanowią. I to pomimo obietnic ogromnych wypłat- przekazało źródło, z którym skontaktował się kanał "Możemy wyjaśnić".

Mają dość wojny

Funkcjonariusze mają mieć dość przedłużającej się wojny, wiążącej się m.in. z brakiem wyczekiwanych urlopów. Wielu z nich próbuje wymigać się ze służby w Ukrainie na różne sposoby, m.in. organizując sobie zwolnienia lekarskie. Masowo wystosowują też listy rezygnacyjne.

Z systemu można jednak wyjść albo nogami do przodu, albo z postępowaniem karnym na karku - podkreślił informator.

W obliczu patowej sytuacji, zdesperowane kierownictwo skierowało się do osób zagrożonych zwolnieniem, bądź już wcześniej zwolnionych dyscyplinarnie - wskazuje źródło kanału. FSB przedłożyło też projekt dekretu, zakładający zawieranie kontraktów z osobami bez doświadczenia w obowiązkowej służbie.

Zobacz także: Bolesny cios w Rosjan. “Są bezradni. Klęska jak zatopienie krążownika Moskwa”
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźby wobec Jerzego Owsiaka. Trwa już kilkanaście postępowań
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić