Stan Kalifornia w USA walczy z falą pożarów. Wielu strażaków w różnych rolach gasi płomienie, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom okolic. Pewien pilot helikoptera bardzo się zdziwił, gdy na pokładzie maszyny zauważył dodatkowego pasażera. Była nim sowa, która niezauważenie znalazła się w kokpicie. Zdjęcie zwierzaka udostępniono na Facebooku.
Czytaj też: Zacznij to oglądać. Niezwykłe odkrycie naukowców
Pilot lata jednym z czterech maszyn czarterowanych do gaszenia pożarów. Do niezwykłego zdarzenia doszło 11 października. Sowa wleciała do środka w trakcie lotu. Mężczyzna na początku przestraszył się zwierzaka, gdyż myślał, że ten go zaatakuje. Dopiero po chwili zorientował się, że sowa nie ma wobec niego złych zamiarów.
Wizyta sowy nie trwała długo. Pilot przyznał, że ptak opuścił pokład helikoptera po 10 minutach. Dodał również, że w swojej pracy "widział wiele fajnych rzeczy", jednak nietypowego pasażera zapamięta na długo.