Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Gdańsk. Drobna kolizja przerodziła się w brutalną bójkę

10

W Gdańsku doszło do niezbyt groźnej kolizji przed przejściem dla pieszych. Zamiast załatwić sprawę w sposób cywilizowany, jeden z kierowców wdał się w bójkę z ojcem drugiego kierowcy, który był pasażerem w drugim z pojazdów. Kłótnia przerodziła się w brutalną konfrontację na środku drogi.

Gdańsk. Drobna kolizja przerodziła się w brutalną bójkę
Kierowca auta pobił się z ojcem drugiego kierowcy (Facebook, Stop Cham)

Na kanale Stop Cham regularnie pojawiają się nagrania przedstawiające niebezpieczne i niezgodne z przepisami zachowania kierowców na polskich drogach. Filmy te często są udostępniane przez samych kierowców, którzy za pomocą wideorejestratorów dokumentują niepokojące sytuacje na drodze.

W jednym z ostatnich nagrań, opublikowanym przez kanał, zarejestrowano incydent, który miał miejsce w sobotę, 28 września, na ulicy Kołobrzeskiej w Gdańsku. Początkowo doszło do stosunkowo niegroźnej kolizji przed przejściem dla pieszych. Wielu internautów sugerowało, że doszło do niej "na własne życzenie pokrzywdzonego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zapytaliśmy, jak obecnie żyje się w Polsce. "Dobrze, ale mogłoby być nieco lepiej"

Jednak sytuacja szybko eskalowała, gdy nerwy uczestników zdarzenia wymknęły się spod kontroli. Dwaj mężczyźni, jeden będący kierowcą, a drugi pasażerem auta prowadzonego przez jego syna, wdali się w bójkę na środku jezdni.

Gdańsk. Pobili się po kolizji

Zdarzenie przerodziło się w fizyczną konfrontację – mężczyźni zaczęli się szarpać, aż w końcu obaj upadli na asfalt, gdzie kontynuowali walkę. W pewnym momencie jeden z nich usiadł na drugiego, a inni uczestnicy ruchu drogowego próbowali ich rozdzielić.

Po zakończonej bójce, można było zauważyć, że jeden z mężczyzn miał całkowicie porwaną koszulkę, co świadczyło o intensywności starcia. Konflikt jednak na tym się nie skończył. Ojciec kierowcy, który brał udział w zdarzeniu, zaczął kopać samochód sprawcy kolizji.

Na miejscu szybko zgromadziła się grupa gapiów, wielu nagrywało całe zajście telefonami komórkowymi. W związku z tym incydentem interweniowała policja, która zajmuje się badaniem sprawą.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić