Kilka dni temu policjanci ruchu drogowego odebrali zgłoszenie od świadka. Kobieta zauważyła mężczyznę, który znajdował się na masce jadącego samochodu. Policjanci pojechali na miejsce. Ustalili, że wcześniej doszło do kolizji drogowej dwóch aut. Kierowca jednego z samochodów próbował uniemożliwić odjechanie sprawcy kolizji z miejsca zdarzenia.
Jak podkreślał wówczas portal trójmiasto.pl, na miejscu zdarzenia pozostał tylko poszkodowany mężczyzna. Sprawca stłuczki uciekł. Funkcjonariusze ustalają teraz świadków oraz m.in. zabezpieczają monitoring.
Jak dowiadujemy się teraz, mężczyzna, który uciekał z miejsca kolizji z uczepionym maski kierowcą, drugim uczestnikiem stłuczki, jeszcze tego samego dnia zgłosił się na policję w Gdańsku. Postępowanie prowadzone jest w kierunku wykroczenia związanego ze "spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zostanie przesłuchana osoba pokrzywdzona i świadek zdarzenia. Dopiero po tych czynnościach możliwe będzie przesłuchanie sprawcy wykroczenia, który 24 sierpnia sam skontaktował się z policjantami. Czynności z nim zaplanowane zostały na 30 sierpnia - podsumowuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, cytowana przez trójmiasto.pl.
Niebezpieczne wydarzenie w Gdańsku
Policyjni wywiadowcy zatrzymali 22-latka, który wskazując sprzedawcy na przedmiot przypominający broń, spowodował, by ten nie ujął go jako sprawcę kradzieży.
Podczas interwencji funkcjonariusze zabezpieczyli pistolet alarmowo - hukowy oraz amunicję, które podejrzany miał przy sobie. Zostanie ona teraz poddana szczegółowym badaniom balistycznym. 22-latek z powiatu wejherowskiego usłyszał zarzut za zmuszanie do określonego zachowania i grozi mu teraz do 3 lat więzienia.